Nowy Jork, środowisko włoskich imigrantów, głównie dokerów i robotników. W tym otoczeniu rozegra się historia ze śladem inspiracji antyczną tragedią, z komentarzami prawnika Alfieriego pełniącego rolę „chóru”. Eddie mieszka razem ze swoją żoną Beatrice oraz nastoletnią siostrzenicą żony, Catherine (zwaną Katie). Eddie obsesyjnie dba o bezpieczeństwo Katie; w toku akcji przekonujemy się, że mężczyzna żywi do swojej pasierbicy zakazane uczucie. Sprawa komplikuje się, kiedy dziewczyna zakochuje się w przebywającym nielegalnie w Stanach Rodolphie. Eddie stopniowo wpada w coraz większy amok. Próbuje przekonać otoczenie, że Rodolpho zwodzi Katie na manowce, próbuje wejść z nią w związek małżeński w celu uzyskania obywatelstwa, choć prawdopodobnie jest homoseksualistą. Paranoja bohatera całkowicie wymyka się spod kontroli: całuje Rodolpha, by udowodnić rzekomą odmienną orientację, wdaje się w bójkę z jego bratem, a ostatecznie anonimowo informuje biuro imigracyjne o nielegalnym pobycie „rywali” w Ameryce. Eddie ostrzy topór wojenny, ale cena, jaką przyjdzie mu zapłacić za swoje działania, jest bardzo wysoka.
Choć główny wektor sztuki stanowi chora obsesja Eddiego i jego destrukcyjne zachowania, równie istotne jest przedstawienie tła społeczno-ekonomicznego. Nikt nie wierzy w „amerykański sen” – emigracja do Stanów jawi się jako absolutna konieczność. Uderza naiwność wychowanej w Nowym Jorku Katie, która fantazjuje o malowniczych Włoszech, ignorując perspektywę bezrobocia i ubóstwa (choć motywacją potencjalnej przeprowadzki są też zaloty wuja). Dla imigrantów cuda przyrody i architektury znaczą tyle co nic; Ameryka ma wszakże do zaoferowania coś innego („tutejszy cud to praca”, mówi Rodolpho). Miller mistrzowsko odmalowuje panoramę społeczną i problemy, z którymi zmagają się imigranci zarobkowi (ostracyzm, poczucie wykorzenienia, tworzenie enklaw kulturowych), dzięki czemu utwór może rezonować i w dzisiejszych czasach.
Widok z mostu to też w pewnym sensie opowieść inicjacyjna. Nie tylko Eddie jest postacią tragiczną; również Katie, rozdarta między lojalnością wobec opiekunów a miłością do Rodolpha, to postać niezwykle zniuansowana. Catherine balansuje pomiędzy sprzecznymi społecznymi oczekiwaniami – niektórzy chcieliby w niej widzieć małą dziewczynkę wymagającą opieki, inni dorosłą kobietę, która powinna podejmować samodzielne decyzje, zaś Eddie – zarówno obiekt seksualny (a zatem: kobietę), jak i dziecko, które należy ubezwłasnowolnić, zawłaszczyć dla siebie. Skonfliktowany świat stworzony przez Millera powinien zostać przeczytany i zinterpretowany przez dojrzałego reżysera, który z wrażliwością wyłapie wszystkie psychologiczne półtony postaci.