Czy w życiu codziennym jest przestrzeń na wyrażanie tęsknot i pragnień, która byłaby lepiej strzeżona niż wirtualna? Zwykła literówka popełniona przy wpisywaniu adresu mailowego daje asumpt do wirtualnej znajomości, która zaczyna wymykać się spod palców. Leo Leike, psycholog języka, przez pomyłkę-literówkę otrzymuje maile od Emmi Rother, twórczyni stron internetowych. Z uprzejmości odpisuje, lecz za trzecim razem już nie bez sarkazmu. Emmi pociąga sposób, w jaki Leo się werbalizuje. To, co z początku było niewinną wymianą zdań i uszczypliwości, przeradza się w zażyłość, przyjaźń, a w rezultacie w intymną relację na łączach.
Czy spotkać się w realu - niby oczywista kolej rzeczy, oni jednak zwlekają z decyzją. Przecież Emmi jest szczęśliwą żoną, zastępuje matkę dzieciom męża z jego poprzedniego małżeństwa, ma swój krąg znajomych, a w pracy odnosi sukcesy. Leo zaś jest psychologiem języka i prowadzi badania na uniwersytecie - akurat z dziedziny emocji przekazywanych drogą korespondencji elektronicznej. W sferze prywatnej próbuje definitywnie zakończyć związek ze swoją byłą. Emmi od dawna pragnie zestarzeć się u boku męża. Pokusa randki jednak narasta. Czy wysłane, otrzymane i zasejfowane uczucia wytrzymają próbę rzeczywistości? A co, jeśli tak?
Pierwsza część skrzącego dowcipem, niebagatelnego flirtu dwojga osób, które są sobie zupełnie obce, choć tak nieznośnie bliskie. Część druga to Wróć do mnie.
Doskonała rozrywka, ale i możliwość wejrzenia w emocjonalność osób po trzydziestce.