język polskijęzyk angielski

Burzyńska, Anna

Wściekłe widelce

Gatunek sztuki
Farsa
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
interaktywna komedia kryminalna

Niegdyś w ruch szły szalone nożyczki, teraz pora na wersję ekstra − Wściekłe widelce! W swojej szalonej interaktywnej farsie kryminalnej Anna Burzyńska przedstawia niesamowicie zakręconą galerię typów ludzkich. Razem z widzami będą rozwiązywać zagadkę śmierci właścicielki pensjonatu «Mimoza», znajdującego się w mieście, w którym aktualnie odbywa się spektakl.

Akcja Widelców jest bardzo wartka, praktycznie od razu zostajemy wrzuceni w nurt wydarzeń. Denatka, pani Kacperska, zostaje znaleziona w zamrażarce z tytułowym sztućcem wbitym w szyję. Atmosfera robi się gęsta, tym bardziej, że niedługo pojawi się kolejny trup (tak, widzowie będą musieli rozwiązać dwie zagadki kryminalne!), na jaw wychodzą kolejne romanse i uwikłania rodzinne, a śledczy Maliniak, prywatny detektyw Pytkowski i gość pensjonatu imieniem Roman Prostak (będący, a jakże − istnym prostakiem) najwyraźniej rywalizują o pozycję samca alfa. Pokręconą grupkę podejrzanych uzupełnia egzaltowana „mama” ratlerka Kilera − Leokadia Puzderska, podstarzały lowelas nazwiskiem Męski oraz dwójka nierozgarniętych pracowników pensjonatu.

Jak pisze sama autorka: "Sprawa robi się coraz bardziej przerażająca i tajemnicza, a tylko widzowie, którzy widzieli wszystko, co się wydarzyło tego ranka w pensjonacie «Mimoza», mogą pomóc w rozwiązaniu tych zagadek".

Farsa Burzyńskiej, podobnie jak słynne Szalone nożyczki, jest świetnie skrojona i niebywale zabawna, a przy tym ostrzejsza:  zaczepna i prowokująca. Śledczy Maliniak stwierdzi w pewnym momencie: "Jak się lepiej przyjrzeć, to nie pensjonat, tylko burdel!"

Wywoływacz lawin

Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Postacie
wiek bohaterów to 30-40 lat
Szczegóły
komedia psychologiczna, tragikomedia
Prapremiera
25.01.2023, Kleines Theater Salzburg, reż. Jerzy Milewski
Przekłady
niemiecki (Jerzy Milewski)

Judyta znalazła się w matni. Właśnie miała spędzać rocznicę ślubu ze swoim mężem, znanym politykiem, a tymczasem została zakładniczką mężczyzny, którego znała w zamierzchłej przeszłości. W jej własnym luksusowym mieszkaniu Jerzy trzyma ją na muszce i szantażem zmusza do przespania się z nim. Ale chodzi mu nie tylko o seks, a o wyrównanie emocjonalnych długów − „ważne, by rachunek krzywd się zgadzał”.

Jerzy jest windykatorem, dlatego chętnie posługuje się terminologią związaną z zawodem. W czasach szkolnych Judyta kpiła z nieśmiałego, nieudacznego Jurka, zakochanego w niej po uszy, i dziś kobieta ma odkupić swój dług upokorzeniem. Tytułowy wywoływacz lawin to również specjalizacja zawodowa Jerzego − i faktycznie, jego obecność zwiastuje nadejście prawdziwej życiowej lawiny. Judyta stopniowo dowiaduje się o kolejnych przekrętach intruza, który dzięki szantażowi przejął cały majątek małżonków. Jakiego haka znalazł Jerzy? Podobno mąż Judyty, zapiekły konserwatysta i homofob, jest tak naprawdę osobą transpłciową po korekcie płci. Gdyby prawda wypłynęła na światło dzienne, jego kariera ległaby w gruzach... Ale co w opowieści Jerzego jest prawdą, a co zmyśleniem? I jak zakończy się ta desperacka próba zmuszenia drugiej osoby do miłości?

Judyta i Jerzy prowadzą ze sobą intensywną psychologiczną grę, co więcej, dzięki niesamowitej komediowej ikrze Burzyńskiej ich spotkanie obfituje w zadziorny humor. Judycie daleko do schematu damy w opałach − ma niewyparzony język, potrafi zawalczyć o swoją godność. Z kolei Jerzego, choć ciężko usprawiedliwiać jego czyny, w pewnym sensie można zrozumieć − od dzieciństwa był na przegranej pozycji.

Autorka pisze o swoim utworze:

"Sztuka utrzymana jest w konwencji komiczno-tragicznej, nastroje falują od miłości do nienawiści, a widz przez cały czas trzymany jest w niepewności. Nie wiadomo bowiem, czy wszystko, co Jerzy opowiada Judycie, zdarzyło się naprawdę, czy jest to tylko fikcja, rozsnuwana przez niego niczym przez pająka, pracowicie tkającego swoją sieć wokół nieszczęsnej ofiary. W tle tej rozrywkowej opowieści pobrzmiewa jednak całkiem poważny problem niespłaconych długów emocjonalnych, które bynajmniej nie ulegają przedawnieniu”.
 

Dramat na polowaniu, czyli powiatowa femme fatale

Gatunek sztuki
Kryminał
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
Dramat kryminalny wg powieści A. Czechowa w przekładzie R. Śliwowskiego
Szczegóły obsady
6 ról epizodycznych

Być może niewielu wie, że spod pióra niespełna 24-letniego Czechowa wyszła również powieść kryminalna Dramat na polowaniu. Z notatek sędziego śledczego. Ukazywała się w odcinkach w gazecie „Nowości Dnia” i nigdy nie została zaadaptowana na scenę. Tę lukę wypełnia niniejsza adaptacja – prawdziwy rarytas dla wielbicieli rosyjskiego pisarza i dla wszystkich, którzy lubią zawikłane historie miłosno-kryminalne.

Głównym bohaterem jest tu Siergiej Kamyszew, śledczy w stanie spoczynku. W Prologu przynosi on swoją powieść Redaktorowi „Nowości Dnia” – podobnie, jak kiedyś sam Czechow. Twierdzi, że została ona oparta na faktach, w których sam uczestniczył. Redaktor decyduje się przeczytać powieść, a jej fabuła pochłania go bez reszty. Teraz następuje właściwa akcja Dramatu na polowaniu. Zostaje ona przeniesiona dwadzieścia lat wcześniej, do małej miejscowości.

Najważniejszą postacią okazuje się piękna, młoda dziewczyna – Olga Skworcowa – córka chorego psychicznie leśniczego, określona przez Kamyszewa pogardliwie „powiatową femme fatale”. W Oldze kochają się wszyscy miejscowi – począwszy od śledczego, a zakończywszy na słynącym z rozrywkowego trybu życia hrabim Karniejewie, który ma tu swój pałac. Dziewczynie jednak zależy tylko na pieniądzach i pozycji, więc szybko decyduje się poślubić rządcę majątku Karniejewa, wdowca i ojca dwójki dzieci – Urbienina. W trakcie wesela Olga nieoczekiwanie wyznaje miłość Kamyszewowi i wciąga go w gorący romans. Następnie jednak, orientując się, że śledczy nie jest zbyt bogaty, zostaje kochanką Karniejewa i wprowadza się do pałacu, wcześniej rzucając podłe oszczerstwa na swojego świeżo poślubionego męża, którego hrabia zwalnia z pracy. Kulminacyjną sceną dramatu jest tytułowe polowanie, podczas którego okazuje się, że ktoś śmiertelnie ranił Olgę. Kto mógł to zrobić? Podejrzenia padają na jej męża. Kamyszew przystępuje do śledztwa i bez wahania oskarża go o zbrodnię. Prokurator skazuje go na piętnaście lat katorgi, podczas której Urbienin umiera. Oprócz głównych postaci pojawiają się tu również interesujące postacie poboczne – np. zakochana w Kamyszewie Nadia Kalinina, którą uwodzi hrabia Karniejew, czyniąc jej nadzieje na małżeństwo, podczas gdy tak naprawdę jest żonaty, czy też  –  nieszczęśliwie zakochany w Nadii miejscowy lekarz Wozniesieński.

W Epilogu, w gabinecie Redaktora, spotykamy znów śledczego Kamyszewa (starszego o dwadzieścia lat). Redaktor oświadcza, że byłby skłonny wydać jego powieść, ale po pewnych poprawkach. Przede wszystkim – jak twierdzi – w powieści została zatajona prawda, bo to nie Urbienin był zabójcą Olgi. Redaktor sam przeprowadza śledztwo, wciągając Kamyszewa w przewrotną grę, w której przypadkiem uzyskuje od niego przyznanie się do winy. To właśnie śledczy był mordercą, a dowody na to znajdują się w jego powieści. Co Redaktor zrobi z tym odkryciem? Na to pytanie Czechow nie daje jednoznacznej odpowiedzi.

Autor Dramatu na polowaniu niezbyt cenił swój utwór i nigdy o nim nie wspominał. Całkiem niesłusznie. Jest to wprawdzie dzieło z gatunku literatury popularnej, ale posiada bardzo wartką akcję, wiele dramatycznych zwrotów wydarzeń, pełnokrwiste postacie i niepowtarzalną czechowowską aurę. Adaptacja została napisana z myślą o spektaklu telewizyjnym, ale istnieje również możliwość zrealizowania jej w teatrze.  
 

Nocny portier i kobieta finalna

Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Postacie
w średnim wieku
Szczegóły
czarna komedia
Szczegóły obsady
+ trup (męski)
Miejsce akcji
portiernia w dużej firmie

Pracujący w dużej firmie portier – wieczny pechowiec, który nie jest nawet w stanie nagrać ostatniego pożegnania na automatyczną sekretarkę matki – decyduje się popełnić samobójstwo w miejscu pracy. Ostateczny krok przerywa wpadająca ni stąd ni zowąd atrakcyjna kobieta. Nazywa siebie Kobietą Finalną, bowiem każdy jej kolejny mężczyzna traci życie, a to z powodu wypadku, a to zawału. Kobieta ma dosyć ciągnących się za nią zgonów i, żeby przerwać złą passę, postanawia związać się z największym pechowcem w mieście. Google wskazuje jej Portiera, któremu oświadcza, że następnego dnia wprowadzi się do jego mieszkania, wezmą ślub i urządzą wesele.

Jak w każdej prawdziwej czarnej komedii, tak i tutaj trup ściele się gęsto. Pierwszym jest, jak się później okazuje, prezes Portiera, który, z zazdrości śledząc kobietę, poślizgnął się na zgniłym kiwi. Co zrobić z trupem? – zastanawia się histerycznie Portier. Inwencją wykazuje się Kobieta Finalna, która proponuje małą zamianę ról: ponieważ portier jest uderzająco podobny do prezesa, wystarczy że założy jego ubrania i spróbuje się wczuć w sytuację. Bycie prezesem nie jest jednak usłane różami – oznacza tuzin dzieci, co najmniej tyle zazdrosnych kochanek i mafię na karku. Portier odgrywa swoją rolę na tyle wiarygodnie, że w końcu pada ofiarą zazdrosnej Kobiety Finalnej. Co prawda ratuje go kuloodporna kamizelka, ale ostatecznie ginie przewracając się na zgniłym kiwi.

Dwie znakomite role komediowe!

Nicland

Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
Sztuka opowiada o parze młodych ludzi, którzy, nie potrafiąc radzić sobie z codziennością i problemami dorosłego życia, uciekają w fikcyjny świat gry.
Szczegóły obsady
(oboje po 23-24 lata)

Bartek wraca do domu w podłym nastroju, znowu kolejny dzień minął mu na bezowocnym poszukiwaniu pracy. Anita czeka na niego z uroczystą kolacją (z okazji pierwszej rocznicy ich ślubu). Bartek jest sfrustrowany i zniechęcony, swoje niepowodzenia odgrywa na partnerce. Porozumiewają się krótkimi, kalekimi, pełnymi emocji zdaniami. Anita usiłuje pocieszyć Bartka na różne sposoby i podpowiedzieć mu nowe rozwiązania. Nie przynosi to jednak pozytywnych rezultatów, przeciwnie – Bartek jest coraz bardziej rozdrażniony. Usiłuje telefonicznie zamieścić w gazecie ogłoszenie następującej treści: "Pozbawione wyobraźni, antyspołeczne i nietwórcze beztalencie szuka bardzo dobrze płatnej pracy, najlepiej od zaraz", ale telefonistka nie traktuje go poważnie. Anita traci entuzjazm i pozytywne nastawienie, proponuje Bartkowi wspólne samobójstwo. Bartek zbywa ją i ma do niej pretensje, że ona nie szuka pracy, tylko siedzi w domu. Anita przypomina mu, że taka była między nimi umowa – mężczyzna wyrusza na łowy, a kobieta przędzie. Bartek jest coraz bardziej zrezygnowany i bezradny. Anita chciałaby, żeby wszystko było jak dawniej. Przypomina mu chwile dawnego szczęścia, zaczyna wciągać Bartka w grę. Rzuca kośćmi, oznajmia "Gra zaraz się zacznie. Nie jestem już Anita". Wygłasza długi monolog, w którym szczegółowo opisuje świat oraz sytuację, w jakiej znajdują się oni - Anita i Bartek, stając się bohaterami gry. Bartek początkowo zasłania uszy, ale z każdym wypowiadanym przez Anitę słowem słucha jej coraz uważniej. Jednak wciąż czuje w sobie strach. Mówi: "Nie wrócimy stamtąd! Nie pamiętasz, co mówili nam na terapii?" Anita nie chce ustąpić, namawia Bartka do rozpoczęcia gry, do wcielenia się w fikcyjne postacie Horgena i Siri. Podaje mu kartę jego postaci. Bartek w końcu daje się wciągnąć w fikcję, zaczyna zachowywać się jak w transie: "Jestem gotowy. Możemy wyruszać". Anita jednak wstrzymuje go na chwilę, chce zmienić scenariusz gry. To wywołuje w Bartku kolejny niepokój. Anita chce, żeby Horgen i Siri mieli dziecko. Bartek ulega. Zaczynają grę. Kładą się obok siebie i obejmują. Wraca dawna czułość i bliskość. Tylko dzięki grze i wcieleniu się w fikcyjne postacie Anita i Bartek potrafią wskrzesić dawne, zapomniane w ferworze zwyczajnego życia, uczucia.