język polskijęzyk angielski

Aichner, Bernhard

Zatarcie

Tytuł oryginalny
Meine Weste Weiss
Tłumacz
Szalsza, Marek
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Prapremiera
23.03.2024, Innsbrucker Kellertheater, reż. Florian Eisner

Doktor Fuchs spędził trzy lata w więzieniu za rzekomy gwałt. W wyniku oskarżenia stracił nie tylko trzy lata życia, ale również dom, żonę i praktykę wziętego ginekologa. Pracuje teraz w podrzędnym barze, z dziewczynami tańczącymi na rurach, myjąc szklanki. Tam właśnie, przed otwarciem baru, odwiedza go policjantka, która prowadzi śledztwo w sprawie zamordowania jego domniemanej ofiary, Liny, i jej ojca. O podwójne morderstwo oskarżona zostaje była żona Fuchsa, która po jego skazaniu związała się z ojcem Liny. Policjantka chce porozmawiać z lekarzem o szczegółach sprawy, za którą został skazany. Twierdzi, że Fuchs został wrobiony przez swoją żonę i obiecuje, że postara się oczyścić go z zarzutów, a także pomóc mu odzyskać dobre imię oraz profesję. Początkowo niechętny, Fuchs daje się w końcu wciągnąć w rozmowę. W oparach obficie konsumowanej wódki dochodzi do wiwisekcji niepopełnionej zbrodni. Zrekonstruowany zostaje przebieg zdarzeń: od stosunku z żoną, poprzez dostarczenie przez nią Linie w prezerwatywie nasienia Fuchsa, po mistrzowski popis aktorski dziewczyny na przesłuchaniu. Poznajemy uczucia, jakimi Fuchs darzył żonę, a także historię jego złamanego życia. Z czasem rozmowa staje się coraz bardziej napięta i przybiera nieoczekiwany kierunek… przeradza się w starcie z całkowicie zaskakującym finałem.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z prapremiery sztuki: Meine Weste Weiss ::: INNSBRUCKER KELLERTHEATER

 

Aichner, Bernhard

Bestsellerowy autor trylogii Mścicielka urodził się w 1972 w Innsbruku. Dzieciństo spędził w jednej z wiosek w Tyrolu, gdzie przez pięć lat pełnił rolę ministranta w małym kościółku. Od zamiaru zostania księdzem odwiodła go matka, choć raczej nie była zachwycona jego późniejszym wyborem, kiedy w wieku piętnastu lat uparł się, że zostanie pisarzem. W przypadku Aichnera można mówić o wielkim uporze i determinacji, gdyż jego ciężka praca przez długie lata pozostawała niezauważona. Po maturze w 1992 roku zaczął studia germanistyczne. Żeby się utrzymać, zajął się fotografią. W 2000 otworzył własne studio fotograficzne i wtedy zaczął publikować swoje pierwsze teksty literackie, ale dopiero w roku 2014 nastąpił przełom: pierwsza część Mścicielki utorowała Aichnerowi drogę na szczyt.

Sztuki teatralne pisał już wcześniej.
Jego pierwsza sztuka pt. Pissoir została wystawiona w 2004 w Tiroler Landestheater, następne również ukazały się na deskach teatrów w Austrii. Lucyfer to tekst z roku 2018.

Aichner mieszka w Innsbrucku z żoną i dwójką dzieci.

Zapraszamy do odwiedzenia strony autora: Bernhard Aichner.
 

Dotyk kaszmiru

Tytuł oryginalny
Kaschmirgefühl
Tłumacz
Szalsza, Marek
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
Adaptacja sceniczna: Florian Eisner
Szczegóły obsady
para w średnim wieku

Zmysły widza są blisko bohaterów prowadzących przerywaną rozmowę przez sekstelefon. To Maria i Gottlieb, ale imiona nie mają znaczenia, bo to może być każdy z nas, którego los poprowadzi podobnymi meandrami i spotka ze sobą. Rozmowa musi trzymać się zasad: ona jest zdeterminowana, żeby spełnić życzenia klienta i doprowadzić go do satysfakcji, za którą on słono płaci. Jednak cena uwarunkowana jest czasem, a więc tym wyższa, im dłużej trwa. On: to może być każdy, ale nie tym razem, bo jak się okazuje powoli i z chirurgiczną precyzją, to mężczyzna, który prowadzi grę o najwyższą stawkę: o miłość. Co w takim wypadku zmusza do naruszenia przyjętych reguł jej zawodu. Początkowo Marii udaje się narzucić swoje zasady, nie angażuje się, jest profesjonalna. Jednak Gottlieb wciąga ją w swoją historię z wygraną na loterii fortuną, z wielką miłością, której dzięki temu zbiegowi okoliczności tu oto doświadcza. Kierując jej wyobraźnią i manipulując emocjami, zdobywa nad nią przewagę. Po kilku przerwanych rozmowach to ona będzie czekać, aż on zadzwoni, a nie odwrotnie. Aż w końcu będą musieli zaryzykować ujawnienie się i spotkanie w realu.

Tekst trzyma w napięciu, mimo że to tylko dwie osoby rozdzielone umowną przestrzenią swoich mieszkań. Niemożliwe staje się możliwym dzięki potrzebie bliskości silniejszej niż strach. Mimo minimalistycznej formy sztuka daje możliwości zabawy psychologicznej i stworzenia wyrazistych postaci.

 

Lucyfer

Tytuł oryginalny
Luzifer
Tłumacz
Szalsza, Marek
Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Prapremiera
Sommerspiele Melk, czerwiec 2018

Lucyfer ma otworzyć "teatr zła" w prowincjonalnym miasteczku. Miejscowość staje się areną zmagań między upadłym aniołem a Bogiem, którzy sprzeczają się o to, kto jest odpowiedzialny za zło na świecie. Ta osobliwa teomachia to w istocie narcystyczny pojedynek egocentryków. Bóg i Lucyfer aranżują sceny z udziałem świty tego drugiego. Amon, Herbert, Bertram, Irene, Lola i Marie wcielają się w zadane przez swoich szefów role: od komicznych, jak choćby scena mordu zaplanowanego w trakcie luksusowego rejsu, po makabryczne, jak scena spowiedzi największych zbrodniarzy ludzkości.

Bóg i Lucyfer oddają się kłótniom i burdom po wypiciu trunków. Bóg niewybrednie podrywa Lolę, z kolei Lucyfer karze najmniejszy przejaw krytyki tymczasową zamianą w świnię. Najpoważniej do zadania zdają się podchodzić członkowie trupy.
W finale zorganizowane zostaje show, w którym publiczność ma zdecydować o zwycięstwie Boga lub Lucyfera. Show kończy się jednak w nieoczekiwany sposób, gdy członkowie trupy decydują o zamianie ról - teraz to oni obsadzają Boga i Lucyfera w rolach zbrodniarzy, a sami reżyserują scenę samosądu rodziców dzieci zmarłych w wypadku autobusu, do którego doprowadzili właśnie ci dwaj. Dochodzi do linczu. Wysłannicy piekła i nieba tracą dawny rezon...

Aichner porusza kwestie teodycei, traumy, empatii. Zarówno niebiosa, jak i piekła są puste - lub oddane pod opiekę kabotyńskich włodarzy. O złu i dobru najwięcej potrafią powiedzieć nie istoty transcendentne, a ludzie dotknięci tragedią. Niezwykłe jest tutaj zderzenie wagi tematu z nieszablonową, komediową formą. Autor porusza trudne tematy z olbrzymią dawką humoru, niekiedy absurdalnego.

Lucyfer to komedia metafizyczna (może antymetafizyczna?), a na pewno metateatralna. Piekielny teatr otwiera swoje sale. Cytując Szekspira, "piekło jest puste, a wszystkie diabły są tutaj" - tylko kto jest tak naprawdę diabłem....? Skojarzenia z Bułhakowem jak najbardziej słuszne.