David ma pięćdziesiąt cztery lata, z czym trudno mu się pogodzić, w związku z czym niejako zatrzymał się na pięćdziesiątce, za którą ciągle chciałby dostać zaległy prezent urodzinowy. Ma nim być zaspokojenie jego obsesji, którą jest trójkąt miłosny. Niedawno rozwiódł się z żoną i właśnie rozstał z kochanką, która była adwokatką żony przy rozwodzie. Cały czas wchodzi w kolejne przygody – nie wahając się zaliczać kobiet swoich przyjaciół – i błyskawicznie znajomość urywa, szukając coraz to nowych bodźców. W swoim egoistycznym promiskuityzmie, cynicznym uroku osobistym i braku odpowiedzialności przypomina Tomasza z Nieznośnej lekkości bytu Kundery. Jest też jak on przenikliwy intelektualnie, serwując czytelnikom humorystyczną refleksję na temat zjawisk współczesnego świata i postaw młodszych od niego pokoleń – kolegów, kochanek, studentów, syna, z którym w żaden sposób nie może się porozumieć. Pewne nieoczekiwane dramatyczne wydarzenie sprawi, że „lekkość” straci jednak swój smak i David, jak Tomasz, zapragnie nagle wydorośleć, znaleźć w „bycie” stałą wartość i poczuć na barkach ciężar. Czy jednak nie jest za późno? I czy jest w ogóle do tego zdolny, czy też jest, jak twierdzi jego była żona, niereformowalnym socjopatą?
Od Zelenki sprawiedliwie dostaje się i starym, i młodym. Obśmiewa wieczną niedojrzałość piotrusiów panów, snobizm intelektualny, cynizm, a zarazem nieudacznictwo życiowe. Ale też rozprawia się z Facebookiem, Instagramem i „innymi internetami”, nie boi się ironii, opisując obsesję nietykalności młodych – upatrujących molestowania nawet w okazywaniu braku uwagi – i ich wieczne zaangażowanie w protest – przy jednoczesnym całkowitym braku zaangażowania w to, kto zostanie prezydentem kraju. Fifty ze swoim humorystycznym obrazem środowiska praskich intelektualistów to trochę czeski Woody Allen XXI wieku.
Urodził się w 1967 r. w Pradze, tam też ukończył scenopisarstwo w szkole filmowej FAMU. Na początku lat 90. pracował jako scenarzysta w studiu filmowym Barrandov i dla czeskiej telewizji (gdzie również redagował programy). Już jego debiut reżyserski pt. Mnaga – Happy End (Mňága - Happy end) z 1996 r., o przygodach pewnej kapeli rockowej, zdobył nagrodę na festiwalu filmowym w Pilznie i był pokazywany w kinach za granicą. Guzikowcy (Knoflíkáři) z 1997 roku, drugi film pełnometrażowy, stał się kultowym obrazem dekady w Czechach, który zdobył wiele nagród (w tym Czeskiego Lwa, najważniejszą nagrodę filmową w tym kraju), również na arenie międzynarodowej.
Film z roku 2000 pt. Samotni (Samotáři), którego Zelenka był pomysłodawcą i współscenarzystą, stał się hitem w Czechach i został m.in. nominowany do nagrody FIPRESCI. Sukces odniósł również Rok diabła (Rok ďábla, 2002), fabularyzowany dokument o muzyku Jaromírze Nohavicy. Zdobył Czeskiego Lwa za najlepszą reżyserię, nominację do tej nagrody za najlepszy scenariusz oraz Kryształowy Globus, nagrodę główną na MFF w Karlowych Warach. W 2008 r. Zelenka nakręcił w Polsce (z udziałem polskich aktorów) Braci Karamazow (Karamazovi). Film ten otrzymał nagrodę Czeskiego Lwa dla najlepszego reżysera, nominację do Czeskiego Lwa za najlepszy scenariusz, a także Nagrodę Specjalną Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej (FIPRESCI). Zelenka był również pomysłodawcą i scenarzystą serialu telewizyjnego Terapie z 2011 roku. W 2015 nakręcił obraz Zagubieni, który zdobył Czeskiego Lwa za najlepszy scenariusz oraz nominację do tej nagrody za najlepszą reżyserię. Począwszy od debiutu, każdy jego film stawał się wydarzeniem.
Zelenka jest autorem takich sztuk teatralnych jak m.in. Odjazdy pociągów (Odjezdy vlaků, 2004), Teremin (2005) i Skutki uboczne (Ohrožené druhy, 2011). Sztuka Dubbing street (Dubbing street, 2012) jest wielkim powrotem Zelenki do „macierzystego” teatru Dejvické Divadlo. Sztuka Opowieści o zwyczajnym szaleństwie (Příběhy obyčejného šílenství, 2001; w 2005 r. powstał również film), w tłumaczeniu Krystyny Krauze, jest z powodzeniem grana w wielu polskich teatrach. W Czechach sztuka ta otrzymała najważniejszą czeską nagrodę dramaturgiczną – Nagrodę Alfréda Radoka. W Polsce ukazała się w antologii sztuk czeskich Opowieści o zwyczajnym szaleństwie (wydawnictwo ATUT, Wrocław 2006).
On i ona – aktor i aktorka – to główne postaci metateatralnej zabawy Petra Zelenki. Czeski autor, znany ze swojego charakterystycznego, ciętego humoru, na kanwie znanej farsy Michaela Frayna Chińczycy (w oryginale napisanej również dla dwójki aktorów) konstruuje własną sztukę, której dramaturgiczną osią ustanawia ostatni przed zejściem z afisza spektakl sztuki brytyjskiego autora. W swoim utworze wykorzystuje zarówno akcję samych Chińczyków, jak i scenografię. Wartością, jaką dodaje Petr Zelenka, zainspirowany inną sztuką Michaela Frayna Czego nie widać, jest ukazanie kulisów tego teatralnego przedsięwzięcia. Publiczność otrzymuje więc spektakl w spektaklu.
Komedia podzielona jest na trzy akty. Pierwszy z nich to realizacja Chińczyków. Aktorzy dwoją się i troją, aby odegrać po kolei wszystkie postaci i sceny sztuki. Farsa Michaela Frayna opowiada o wybitnie nieudanym przyjęciu, organizowanym przez małżeństwo, Stephana i Jo, na które przez pomyłkę zaproszono osoby, które zdecydowanie nie powinny się spotkać w jednym czasie i miejscu. Małżonkowie stają więc na głowie, aby nie dopuścić do tej jakże niefortunnej konfrontacji w ich mieszkaniu. Skutkuje to serią absurdalnych scen i gagów, odgrywanych przez dwójkę aktorów, którzy w swojej prywatnej przeszłości byli również parą, co w naturalny sposób dodaje napięcia i pikanterii tej sytuacji. W pewnym momencie spektakl zostaje jednak nagle przerwany. Gasną teatralne reflektory, zapala się robocze światło, a aktorka informuje publiczność, że spektakl będzie kontynuowany po przerwie technicznej. W drugim akcie widownia trafia za teatralne kulisy. Poznaje więc zaplecze odegranego przed chwilą spektaklu, a co za tym idzie również powody niespodziewanego przerwania sztuki. Jak się okazuje, do teatru nie dotarł trzeci z aktorów, prywatnie aktualny partner grającej w spektaklu aktorki. Pozostawieni przez niego na lodzie, decydują się jednak wyjść z tej sytuacji z twarzą i dokończyć we dwoje granie sztuki (co stanowi akcję aktu trzeciego).
Rozkłady jazdy Petra Zelenki to inteligentna i ironiczna komedia ukazująca blaski i cienie pracy aktorów. Autor z dużą wrażliwością przygląda się ich poświęceniu, marzeniach o lepszej i bardziej wartościowej pod względem artystycznym pracy, a także zawodowym wypaleniu, frustracjach i problemach w ich codziennym, „normalnym” i uczuciowym życiu. Na scenie, pomimo deklarowanej potrzeby oddzielania pracy od życia, w naturalny sposób, chcąc nie chcąc, mieszają się prywatne wątki z teatralnymi. Okazuje się więc m.in., że zarówno aktor, jak i aktorka, aby zarobić na swoje utrzymanie muszą czytać tytułowe rozkłady jazdy i wykonywać inne tego typu chałtury…
Petr Zelenka w swojej sztuce, idąc za Michaelem Fraynem, podnosi teatralną kurtynę i pokazuje to, do czego wystrojona publiczność, przychodząca na spektakl, zazwyczaj nie ma dostępu. Prawdę nieraz szalenie komiczną, ale również przykrą i niewygodną. To, o czym w teatrze głośno się nie mówi i czego na co dzień na teatralnych deskach nie widać.
Max Clifford to prawdziwy król brukowców. Specjalista od najgłośniejszych brytyjskich skandali. Jednak kiedy w jego ręce trafia sprawa dotycząca samego Davida Beckhama, Max nie jest przekonany co do potencjału i medialności jego historii. Jeden z najsłynniejszych piłkarzy na świecie, wzorowy mąż i ojciec, miał ponoć zdradzać swoją żonę na tylnym siedzeniu samochodu ze swoją ówczesną asystentką: Rebeccą Loos. Dziewczyna po cichu i w niewyjaśnionych okolicznościach została zwolniona. Na początku niechętny i zmęczony swoją pracą Max, ostatecznie decyduje się zająć tą sprawą i zrobić z niej prawdziwą aferę dekady. W ten sposób próbuje także pomóc swojemu kuzynowi Jerryemu (również mężowi, ojcu rodziny i piłkarzowi), którego nie pozostawiające złudzeń zdjęcia z innym mężczyzną w toalecie gejowskiego klubu miały ponoć zostać dostarczone do redakcji tego samego brukowca. Max jako prawdziwy profesjonalista z dużym doświadczeniem będzie przekonany co do podejmowanych przez siebie metod działania. Cała sprawa Davida Beckhama okaże się być jednak zdecydowanie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się na początku wydawać. Fakty, jakie wypłyną przy jej okazji na światło dzienne, a także kierunek, w jakim afera się rozwinie, zaskoczą nawet największego specjalistę od publicznego prania brudów i tworzenia medialnych skandali.
Petr Zelenka w swojej brawurowo napisanej sztuce we wnikliwy sposób przygląda się naturze rozdmuchanych, medialnych afer. Stawia pytanie o to, komu w rzeczywistości na nich zależy, kto tak naprawdę pociąga za sznurki i kto na nich ostatecznie zarabia. Ukazuje mechanizmy, które umożliwiają z mało znaczących szczegółów stworzyć historię, która trafi na usta całego świata, a jej bohaterowie dzięki dobrym hasłom z nikomu nieznanych osób staną się najbardziej popularnymi celebrytami lub - tak jak prawdziwie gwiazdorska para, Victoria i David Beckhamowie, - wzmocnią w ten sposób swoją już i tak wcześniej silną pozycję.
"Molekuły pani męża są takie piękne. Jak tancerki", mówi jedna z bohaterek do żony chemika Antoniego Holyego. Pavla, studentka dziennikarstwa, chce zrobić wywiad-rzekę z Ludmiłą Hola, żoną naukowca, który odkrył tytułową molekułę. Pavla szuka story, historii, która będzie sexy i dobrze się sprzeda. Czy historia wynalezienia leku na AIDS to właśnie takie story? Dobre story? W latach 80, kiedy wirus HIV zaatakował ludzi na całym świecie, w Czechach kończył się komunizm. O nosicielach tego wirusa, wywołującego AIDS, śmiertelną chorobę, nie rozmawiało się za żelazną kurtyną. Choroba, jej przyczyny, umieranie na nią często w osamotnieniu, były tematami tabu. To jest story.