Akcja dzieje się współcześnie, w Polsce lub w Europie; jednocześnie w mieszkaniu głównego bohatera i we „wnętrzu" jego myśli.
Głównym bohaterem jest 55-letni Oskar, który nawiązuje kontakt z Vedarnem – wnętrzem swojego umysłu, noszącego cechy odrębnego indywiduum namawiającego go do walki ze światem. Oskar i jego żona Anna są wykształconymi ludźmi. Wyjechali do Danii, gdzie zostali zdegradowani do roli emigrantów wyzyskiwanych za grosze. Mężczyzna od roku jest bezrobotny; dnie spędza na rozmyślaniu, piciu wina i spisywaniu na laptopie swoich myśli. Anna jako pokojówka w hotelu jest mobbingowana i wyzyskiwana przez szefów. Małżeństwo klepie biedę, mają długi i obawiają się wizyty komornika. Mężczyzna coraz częściej „ucieka" do świata własnych myśli, wpada w rodzaj stuporu, obojętnieje na bodźce, „zapada się" w sobie. Niczym schizofrenik nie może uwolnić się od Głosu w swojej głowie. Akcja dramatu rozgrywa się symultaniczne – codzienność koresponduje z tym, co odbywa się w umyśle bohatera.
Anna cierpi nie tylko z powodu ciężkiej i upokarzającej pracy, ale też z powodu niezrozumiałych mentalnych „wędrówek" męża, który oddala się od niej coraz bardziej (Anna żali się: „Oskar, kurwa, zrozum – ciągniesz mnie w dół. Ja nie dam się wciągnąć, ja pragnę żyć. To dom wariata. (...) To trwa od pięciu lat, to narasta."). Ostatecznie Oskar decyduje się na przejście w świat nad-rzeczywisty, w świat własnego umysłu: „Ja coraz bardziej jestem w sacrum, ty pozostajesz w profanum. (...) Oddalamy się coraz bardziej." – mówi do nieszczęsnej żony, ale ufa, że postąpił słusznie. Bohater przyznaje, że „związując się" z Vedarnem oślepł na potrzeby i cierpienie żony. Wzywa Vedarna, aby dał mu siłę do udźwignięcia tego ciężaru, co brzmi cynicznie pamiętając, że każdą chwilę Oskar poświęca na ucieczkę od rzeczywistości i prawdziwych, codziennych problemów („Coraz trudniej mi opuszczać mój świat. Po tej stronie staję się ślepcem. To okrutne. Ja nie zauważyłem, że Ona cierpi! (...) Boże, dlaczego właśnie teraz muszę się zmierzyć z takim totalnym rozjechaniem!"). Mąż w głębi ducha pragnie, aby w jego wędrówce do Absolutu towarzyszyła ukochana żona – ale ona nie jest w stanie pojąć wizji Oskara i odchodzi (Anna: „Kompletnie nie interesuje cię normalne życie.").
Duchowe stopienie się Oskara z Vedarnem, czyli Absolutem, ukazane jest jako akt miłosny – proces pieszczot, w trakcie którego obaj „zlewają" się w jedno. Vedarn-Absolut obiecuje Oskarowi bezwarunkową, wieczną miłość, silniejszą od jakiejkolwiek ziemskiej. Wyznacza Oskarowi enigmatyczne zadanie: „Musisz dotrzeć do Myśli Arne Naessa, w jego Ośmiu punktach Ekologii Głębokiej znajduje się rozwiązanie. W głębokiej ekologii znajdziesz klucz." Vedarn miejscami przypomina archetypicznego szatana, który obiecuje bohaterowi ogromną moc, miłosne spełnienie, uwodzi erotycznie, nawołuje do walki w swoim imieniu, ale jednocześnie zwodzi i prowadzi do nieuniknionego upadku (śmierci).
Vedarn-Umysł traktuje Oskara jako swojego żołnierza i mesjasza; kogoś, kto przetrze szlak i wskaże jedyną słuszną drogę pozostałym ludziom (co przypomina ruch sekciarski). Porównuje go do „bojownika" Greenpeace – których akcję Oskar ogląda w telewizorze – walczących w imię lepszego jutra i ekologii wiedząc, że mają niewielkie szanse w starciu z molochem krwiożerczych korporacji. Oskar, po odejściu żony i spisaniu manifestu Ruchu Odwróconych, który stworzył wraz z Umysłem-Vedarnem. („Ja proponuję odwrócenie się od świata pieniądza, zysku, materii"; manifest ten zdaje się być wykładnią filozoficznych i etycznych przekonań autora sztuki) Przygotowuje też linię produkcyjną drewnianych stołów (symboli i „relikwii" Ruchu Odwróconych), przemalowuje mieszkanie na niebiesko i pozyskuje wiernych wyznawców: Piotra i Łukasza (biblijne imiona są nieprzypadkowe). Oskar na sprzedaży stołów dorabia się fortuny, ale gardzi zgromadzonymi pieniędzmi. Bardzo ciekawym, prawdziwie „żywym" fragmentem sztuki jest monolog Oskara pod koniec sztuki, gdzie wspomina ucieczkę z komunistycznej Polski za granicę, kiedy miał 15 lat i błąkając się z przyjaciółmi w górach doznał „objawienia" – oraz spektakularny, muzyczny finał, w którym Oskar umiera (kiedy lekarze go reanimują, we „wnętrzu" umysłu Oskara odbywa się poruszający koncert chłopięcego chóru.)
Sztuka Romana Liszki alias Vedarna Gai jest niełatwa w odbiorze i właściwie składa się z szeregu monologów-wykładów filozoficznych. Temat sam w sobie – ucieczka od rzeczywistości na rzecz pogrążenia się w świecie własnego umysłu – jest bardzo ciekawy. Ukazać może rozpad jego dotychczasowego życia, związków, roztrząsać słuszność – bądź jałowość – obsesyjnego rozmyślania nad sensem życia. Również motyw Umysłu, wpierw jako nęcącego „bóstwa", a później mrocznego manipulatora – wypadać może fascynująco. Autor mówi też o odwiecznym ludzkim pragnieniu znalezienia partnera, który zrozumie nas i przyjmie bezwarunkowo.