język polskijęzyk angielski

Gotyk

Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Postacie
Gucio (alkoholik i bandyta), Blondyn (przemawia mu do duszy), Deskorolek (ćpun, kompan Gucia; razem "pracują"); Kobieta (donosi na Gucia), Mamusia Gucia (prostytutka), Dziewucha (konkubina), Facet Dziewuchy, poza tym ci, ktrych rozwalił Gucio
Szczegóły obsady
+ statyści
Miejsce akcji
plugawa współczesność polska

Słowiańskie wariacje na temat Złego Porucznika.                            

Centralną postacią, wokół której rozwija się historia, jest barbarzyńca Gucio. Centralnym problemem (czy też raczej: faktem) - szlachetny odruch, który przytrafia się groźnemu barbarzyńcy tuż przed pójściem do więzienia. O to ostatnie sam się zresztą prosi, tak bardzo ma już dosyć swego plugawego życia. Kto zasiał w jego duszy świadomość plugawości? Ano, odwiedzał go czasem pewien uzbrojony Blondyn (ta postać pojawia się także później - w areszcie śledczym), który omawiał szczegółowo, punkt po punkcie, wszystkie haniebne uczynki Gucia. W którymś momencie pada nawet sugestia, że Gucio, morderca i złodziej, dopuścił się kiedyś, po pijaku, kazirodczego stosunku z własną (również pijaną) matką. Tajemniczy Blondyn mówi trochę "obok" przeklinającego przygłupa. Nie wiemy, skąd zna tak dokładnie wszystkie grzechy naszego bohatera. Może to personifikacja Guciowego wyższego ja? Może to wizualna reprezentacja głosu sumienia? Pana Boga Wszechmogącego? Wymiaru Sprawiedliwości? Blondyn jest więc postacią niespójną, przesłania go mgła nieokreślonego mistycyzmu. Wszystko rozgrywa się właściwie na linii Blondyn - Gucio. Ten pierwszy jest niezmiernie uparty, wciąż kieruje skacowanego troglodytę (Czego ty, kurwa, chcesz?) ku niebu, nikczemności przeciwstawia wzniosłość, nihilizmowi - świadomy wysiłek moralny. Czasem bawi się niewiedzą Gucia - jak wtedy, gdy opisuje piękno "biskupiego stolca" - mediolańskiej katedry, w której wiele setek lat temu pewien przestępca składał "ofiarę ze złota", aby przekupić "Najwyższy z Trybunałów".
Oto tytułowy Gotyk, obecny w słowach Blondyna. Strzelistość, świetlistość, chwała stworzenia i tworzenia, chóry anielskie, chorały gregoriańskie. Blondyn kieruje palec do góry, jakby domagał się od Gucia dźwignięcia się z miejsca, w którym się ten nierozumny jełop znalazł - a jest to miejsce wyjątkowo marne. Uwikłany w serię przestępstw, Gucio odkrywa, że jego imię i nazwisko wydrukowane zostało tłustym drukiem w gazecie. Jest z tego powodu niezmiernie dumny. W nagrodę za wskazanie bandyty można otrzymać aż 50 000 PLN. Gucio nie może uwierzyć, że aż tyle jest wart. To przecież nie byle co! Nosi ze sobą skrawek gazety niczym relikwię - oto dowód jego wartości, najlepsza broń przeciwko tym, którzy mówią, że jest śmieciem. Gucio trafia do więzienia na skutek donosu, który sam sprowokował. W finale dowiadujemy się, że podsunął pewnej Kobiecie adres i szczegóły - dla niej była to możliwość zarobienia pieniędzy potrzebnych na operację chorego dziecka. 
Kiedy Kobieta odkrywa, że nieznajomy dobroczyńca kazał jej donieść na samego siebie - jest w szoku. Próbuje dyskutować z policjantami, chce wszystko odwołać, wytłumaczyć; pyta o Gucia, o Tajemniczego Blondyna, z którym przedtem rozmawiała. Jest już jednak za późno. Los Gucia jest przesądzony. A Blondyn? Nigdy go tu nie było!
Największą zagadką jest jednak motyw. Tym razem nie chodzi o motyw przestępstwa, lecz - o motyw dobrego uczynku. Znużenie? Praktyczność? Świadome pragnienie odkupienia win? Postawa Gucia jest niejasna, w scenie rozmowy z Kobietą wydaje się nam kimś podobnym do Raskolnikowa. Ale w gruncie rzeczy zbyt mało o nim wiemy, to znaczy - wiemy, że w jego duszy nie ma nic. Nie mamy więc co do kierujących nim pobudek żadnej pewności. I to właśnie ta zagadka jest najbardziej interesującym, najciekawszym elementem całego dramatu.

Autor nadał swemu dramatowi dość luźną konstrukcję - jakby chciał zaznaczyć, że poszczególne sceny to tylko kawałki puzzli, którymi można się bawić, układając je na wiele rozmaitych sposobów. Początek może być końcem, a koniec początkiem - niezmienne jest tylko jądro tej przewrotnej opowieści.     

Julita Grodek dla ADiT

Formularz zamówienia sztuki

Zamawiana sztuka: Gotyk