Gra się zaczęła, Holmes

Grudzień 1936 roku. William Gilette, uwielbiany przez publiczność broadwayowski gwiazdor, wspaniały odtwórca roli Sherlocka Holmesa, zaprosił grających w tej samej sztuce kolegów do swojej posiadłości w Connecticut na wspólne weekendowe, świąteczne ucztowanie. W chwili gdy jeden z zaproszonych gości zostaje zasztyletowany, świetnie zapowiadająca się wigilijna uczta zmienia się w tym zbudowanym na pustkowiu zamczysku w horror. Gillet postanawia sam przejąć rolę Sherlocka Holmsa i przeprowadzić śledztwo na własną rękę, by wykryć sprawcę morderstwa.

Atmosfera niebezpieczeństwa przeplatana komicznymi sytuacjami – to główne cechy tej przezabawnej, rozgrywającej się w czasie świąt Bożego Narodzenia komedii Kena Ludwiga.