Sztuka hiszpańskiego dramatopisarza Paco Bezerry The Little Pony, opowiadająca o bezradności dorosłych wobec przemocy doświadczanej przez dziecko, zadedykowana jest Michaelowi Moronesowi i Graysonowi Bruce’owi oraz wszystkim chłopcom i dziewczynkom, którzy padli ofiarą wyzwisk i przemocy, nie mając wokół siebie nikogo, kto mógłby temu zapobiec. Dramat został zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce w Północnej Karolinie w 2014 roku.
Bohaterami sztuki są rodzice dziesięcioletniego chłopca: Natalia i Daniel. Akcja dramatu rozgrywa się w całości w ich mieszkaniu, w którym toczą się ich kolejne rozmowy. Bardzo szybko okazuje się, że ich syn – Antek – ma poważne kłopoty w szkole. Jak dowiaduje się od dyrektora jego mama, chłopiec jest prześladowany właściwie przez wszystkich uczniów. Powodem, wzbudzającym agresję dzieci, ma być szkolny plecak Antka z – My little Pony – animowanego serialu, którego fanem jest chłopiec. Syn Natalii i Daniela jest wyśmiewany i obrzucany wyzwiskami. W końcu dochodzi nawet do bezpośredniej przemocy fizycznej i seksualnej. Paradoksalnie w tym kontekście brzmi podtytuł animowanego serialu: Przyjaźń to magia.
The Little Pony to historia opowiadająca o przemocy rodzącej się nie wiadomo jak, nie wiadomo skąd. Choć od pokoleń jesteśmy jej świadomi, do dziś nie umiemy jej zapobiegać. Dyrektor zrzuca odpowiedzialność na kolorowy, dziecinny plecak, zamiast wdrożyć odpowiednie procedury, które mogłyby uratować życie chłopca. Z kolei rodzice szamoczą się w emocjonalnych reakcjach, w rezultacie myśląc właściwie tylko i wyłącznie o sobie. W efekcie mały Antek jest całkowicie sam. Znikąd nie dostaje pomocy, której potrzebuje. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie, w niewyjaśnionych okolicznościach po prostu zasypia… Lekarze nie są w stanie wyjaśnić jego stanu. Chłopcu pozornie nic nie dolega, jednak z dnia na dzień przestaje normalnie funkcjonować i zapada w niewytłumaczalną śpiączkę.