Moją ulicą płynie rzeka

Autor: 
Depta, Elżbieta
Szafrański, Adrian
Gatunek: 
Dramat
Obsada kobiety: 
3
Obsada mężczyźni: 
3
Czas akcji: 
powódź tysiąclecia, lipiec 1997
Miejsce akcji: 
Opole, Zaodrze
Prapremiera polska: 
20.10.2018, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, reż. Elżbieta Depta

Bohaterami sztuki Elżbiety Depty i Adriana Szafrańskiego Moją ulicą płynie rzeka jest grupa mieszkańców lewobrzeżnego Opola, które w 1997 roku uległo całkowitemu zalaniu podczas tzw. powodzi tysiąclecia. Matka Polka, Elegancka Pani, Sąsiad i Sąsiadka, a także Reporter i Strażak znajdują się w epicentrum powodzi. Obserwowani są zarówno przez ciekawskich mieszkańców prawego brzegu Odry, jak i przez żądnych dramatycznych historii telewizyjnych widzów. Odcięci od świata, bliskich, a także swoich codziennych zadań i zajęć, w naturalny sposób zaczynają się do siebie zbliżać, dzielić się swoimi doświadczeniami, wskutek czego rodzą się pomiędzy nimi więzi i wytwarza się coś w rodzaju przedziwnej postapokaliptycznej wspólnoty. Mieszkańcy siedząc razem w schronie i próbując przeczekać kataklizm, zaczynają opowiadać sobie nawzajem o tym, co się wydarzyło. Pomimo dostarczanych wcześniej przez media ostrzegających komunikatów, a także narastającej paniki (widocznej przede wszystkim w sklepach), nikt z nich nie był w rzeczywistości przygotowany na to, co się ostatecznie stało. Skala tragedii przerosła wszelkie wyobrażenia.

Niepodważalną siłę tekstu Elżbiety Depty i Adriana Szafrańskiego (który jako element spektaklu o tym samym tytule powstał w ramach organizowanego przez Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu konkursu „Modelatornia”) stanowi fakt, że oddaje głos prawdziwym uczestnikom powodzi. Dramat został skonstruowany na bazie wywiadów przeprowadzonych z opolanami. Wspomnienia ubrane w literacką formę przywracają życie zapomnianym czy też nigdy do końca nie opowiedzianym historiom, które w zestawieniu ze sobą stają się głosem wspólnoty, zawiązanej na zgliszczach lewobrzeżnego Opola. Podczas lektury sztuki pojawia się jednak dość gorzkie pytanie o to, czy naprawdę musi się wydarzyć aż tragedia na taką skalę, aby najbliżsi sąsiedzi zaczęli się zauważać i żeby pomiędzy żyjącymi obok siebie ludźmi pojawiła się w końcu serdeczność i solidarność?

Formularz zamówienia sztuki
Proszę podać instytucję przy jakiej działa grupa.
Proszę podać nazwę uczelni oraz kierunek.

Zamawiana sztuka: Moją ulicą płynie rzeka

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.