język polskijęzyk angielski

Burzyńska, Anna

Niżyński. Zapiski z otchłani

Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
sztuka na motywach "Dziennika" Wacława Niżyńskiego
Szczegóły obsady
role są zdublowane, ale mogą być też grane przez osobnych aktorów; najmniejsza obsada składa się z czwórki aktorów
Prapremiera polska
Teatr im. Słowackiego w Krakowie, grudzień 2013, reż. Józef Opalski

Wkraczamy z sondą na terytorium wyjątkowo intymne, ale też niebezpieczne - do teatru umysłu Wacława Niżyńskiego, tancerza Baletów Rosyjskich, który zmaga się ze schizofrenią. "Umysł to wygasłe słońce, które się rozkłada", jak napisał sam Niżyński. Ów rozkład z każdą chwilą manifestuje się coraz silniej, wciągając czytelnika niczym wir. Ale nie tylko wewnętrzny świat "Boga-Niżyńskiego" angażuje odbiorcę. Spiritus movens sztuki Burzyńskiej jest dynamiczny układ sił w trójkącie Niżyński − jego żona Romola, bezradna wobec postępującej choroby męża − Siergiej Diagilew, wampiryczny impresario manipulujący rozdartym tancerzem.

Autorka wpisuje swoje postaci w strukturę skonfliktowanych sił. Niżyński wierzy w to, że przemawia przez niego Bóg, tęskni za podziwem publiczności, a jednocześnie czuje się bezbronny wobec oczekiwań Romoli i Diagilewa. Pisze teksty przesiąknięte mistycyzmem, a jednocześnie zmaga się z poczuciem wewnętrznego brudu związanego z erotyką (tancerz ma relacje erotyczne z żoną i paryskimi kokotami, jest też kochankiem Diagilewa, który nieustannie odwodzi go od współżycia z kobietami i zaszczepia w nim poczucie winy). Zasugerowany przez Burzyńską układ − role zdublowane, Diagilew, Niżyński oraz Romola w niektórych scenach przeradzają się w inne postaci − buduje dodatkowe piętro znaczeniowe. Kolejni bohaterowie przeglądają się w sobie niczym w demonicznym gabinecie krzywych zwierciadeł.

Burzyńska zamyka tekst sceną z Idioty Dostojewskiego, Niżyński wciela się w rolę Myszkina. Niżyński-jurodiwy, Niżyński-boski szaleniec ostatecznie jednak okazuje się przede wszystkim samotną, niezrozumianą, złamaną przez los jednostką ("Jestem miłością (…). Nie jestem krwiożerczym zwierzęciem. Jestem człowiekiem. Jestem człowiekiem [...]"). Kiedy Diagilew opuszcza Niżyńskiego, ten całkowicie traci kontakt z rzeczywistością.

 

 

Czarne wdowy

Gatunek sztuki
Sztuka muzyczna
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
czarna komedia z piosenkami
Prapremiera polska
2019 r., Teatr Miejski w Gdyni, reż. Józef Opalski

To włoskie miasto może być kontrolowane tylko przez jedną z nich. Bruna Fabbri i Rita Conti, tytułowe czarne wdowy, są szefowymi mafii. Niestraszne im rozpuszczanie zwłok w kwasie czy karmienie niewygodnych ludzi kulami − zwłaszcza, że mogą liczyć na pomoc swoich (czy na pewno lojalnych?) cyngielek. W takich okolicznościach dorastają, niczym delikatne kwiaty, Maruzzella, córka Bruny, oraz Paolo, syn Rity, którzy marzą o wyrwaniu się z kręgu mafii i zwyczajnym mieszczańskim życiu, może domu z ogródkiem... Co, jak można się domyślić, jest planem (prawie) niemożliwym do realizacji w świecie, w którym bezwzględne matki chrzestne chrzczą ulice miasteczka krwią.

"LOLA Małżeństwo przypomina kąpiel w wannie. Gdy przywykniesz, woda staje się mniej gorąca. A potem robi się lodowata. Urnę z prochami Franco postawiłam u mojego fryzjera, między szamponami i odżywkami. Dzięki temu często się widujemy.
PIETRA Claudio zarobił kulkę w burdelu. Kule przeszyły jego i dziwkę, na której leżał. Kazałam go pochować razem z tą dziwką na dowód, że nie czuję do niego urazy. Ale obiecałam sobie, że już nigdy nie wyjdę za takiego palanta. Człowiek mądrzeje z wiekiem. Tylko że to jest wieko trumny".

Czarne wdowy to szalona komedia wypełniona czarnym humorem, będąca jednocześnie frenetyczną interpretacją Romea i Julii. W sztuce znajduje się aż siedemnaście piosenek napisanych do melodii włoskich szlagierów, oryginalnie wykonywanych między innymi przez Rosę Balistreri.
 

Seksterapia

Gatunek sztuki
Sztuka muzyczna
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
"one woman show" dla dorosłych
Szczegóły obsady
Przy nieznacznych zmianach, sztuka może być również zagrana przez mężczyznę

Bardzo zabawny i pikantny monodram o miłości i seksie, uatrakcyjniony największymi amerykańskimi szlagierami miłosnymi - Peggy Lee, Doris Day, Paula Anki, Patsy Kline i innych – z polskimi tekstami Anny Burzyńskiej. Seksterapeutka, Karolina Chętna, tego wieczoru prowadzi sesję terapeutyczną z... całą widownią. W błyskotliwy sposób opowiada o rozmaitych blaskach i cieniach życia seksualnego, o uczuciach i namiętnościach, o związkach i małżeństwie, proponując przy tym „instrukcję obsługi mężczyzny i kobiety”. Radzi, co zrobić, by seks był udany, a małżeństwo nie stało się przekleństwem. Swój monolog ubarwia śmiesznymi filmikami, związanymi z życiem erotycznym mężczyzn i kobiet, przeplatając go największymi miłosnymi przebojami. Seksterapeutka wydaje się wiedzieć o miłości i seksie wszystko, ale w miarę upływu czasu okazuje się, że „szewc bez butów chodzi”; ona sama nie ma szczęścia ani w jednym, ani w drugim. W końcu przyznaje się do jednego małego nieprofesjonalnego zagrania: występując w roli seksterapeutki, sama szuka jakiegoś „pana samotnego” - jak w znanej piosence Bobby’ego Wintona, którą śpiewa. Ostatecznie zrzuca sztywny kostiumik, pod którym ma bardzo seksowny strój, i szuka odpowiedniego mężczyzny na widowni, zapraszając jednego z widzów do wspólnej zabawy, następnie zaś udaje się z nim w kulisy… A paniom, które nie znalazły sobie jeszcze odpowiedniego partnera, proponuje wyjście awaryjne, którego jednak na razie nie zdradzimy.

Malarka zwłok

Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
czarna komedia
Szczegóły obsady
oboje w wieku 20-40 lat

Akcja tej czarnej komedii, jak zwykle u Anny Burzyńskiej obfitującej w wiele niespodziewanych zwrotów wydarzeń, toczy się w Zakładzie Pogrzebowym. Pracująca tu Ada jest makijażystką zwłok, ale realizuje też zlecenia specjalne... Tego dnia czekają na nią zwłoki mężczyzny, któremu "Bozia poskąpiła urody. Kiedy Ada pudruje mu nos, mężczyzna nagle ożywa. Kobieta mdleje. Po serii iście zawadiackich przekomarzań okazuje się, że mężczyzna nie pamięta, kim jest ani jak i dlaczego "umarł". Kiedy jednak znajduje w kieszeni marynarki kominiarkę, przypomina sobie, że jest płatnym zabójcą, co więcej - ma zlecenia na Adę, która ośmieszyła mafijnego bossa, przez pomyłkę charakteryzując go do trumny na Shreka zamiast na Ala Capone. Niestety rezolutna Ada już zdążyła skraść mu serce i mężczyźnie bardzo trudno oprzeć się jej wdziękom. Dopada go "depresja gangstera", czyli filozoficzne rozterki o tym, jak tu zjeść ciastko i mieć ciastko. Ada, korzystając z jego rozdarcia, przejmuje inicjatywę i teraz to ona chce zabić mężczyznę, bo - jak twierdzi - "lepiej kogoś sprzątnąć, niż być sprzątniętym". Sytuacja odwraca się i obecnie to on musi znaleźć sposób, by ocalić życie. O dalszych losach pary zakochanych z zakładu pogrzebowego trzeba się przekonać samemu.
 

Kwarantanna

Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Postacie
para trzydziestokilkulatków
Szczegóły
"tragikomedia pandemiczna"
Miejsce akcji
apartament

Wiktoria i Mateusz to para warszawskich trzydziestokilkulatków całkowicie oddanych swojej pracy w renomowanych stołecznych firmach. Są ze sobą dwa lata, mieszkają w eleganckim apartamentowcu i świetnie zarabiają. Odbywa się to jednak kosztem ich wspólnego życia -  wiele godzin spędzają w pracy i funkcjonują niemal jak roboty. Niespodziewanie oboje otrzymują nakaz czternastodniowej kwarantanny, spowodowanej podejrzeniem kontaktu z osobą zakażoną Covid-19. Początkowa euforia, wywołana nagle podarowanym urlopem w samym środku roku, szybko zmienia się jednak w monotonię codziennego przebywania ze sobą, do czego dotychczas nie byli przyzwyczajeni. Pierwsze dni kwarantanny wypełniają sobie bezsensownymi zajęciami i zakupami przez Internet. Z przerażeniem odkrywają też, że nie mają o czym ze sobą rozmawiać. Niewinna, dziecięca zabawa, którą z nudów aranżują, powoduje u Wiktorii napad histerii. Kiedy puszczają jej nerwy, ujawnia Mateuszowi, że pół roku wcześniej straciła pracę z powodu pandemii, a co gorsza, przez te pół roku udawała przed partnerem, że nadal pracuje, codziennie wychodząc do swojej firmy. To pierwszy moment, który powoduje postępującą katastrofę w relacjach tej pary. Szybko okazuje się, że Mateusz również nie pracuje, bo pandemia także i jego firmę doprowadziła na skraj bankructwa. On jednak też okłamywał Wiktorię, wciągając ją w grę pozorów. Po kilku dniach kwarantanny para wreszcie zaczyna ze sobą rozmawiać i odtąd - każdego dnia - na światło dzienne wychodzą kolejne kłamstwa, na których w istocie zbudowany był ich związek. Każde z nich zmyśliło nawet własną przeszłość, by zaimponować drugiemu. Iluzja sukcesu pęka jak bańka mydlana. Wiktoria i Mateusz zdają sobie w końcu sprawę z tego, że nie mają z czego żyć, ani jak opłacić czynsz za luksusowy apartament, a piętrząca się w mieszkaniu sterta tekturowych pudeł lekkomyślnie zakupionych na promocjach towarów, których wcale nie potrzebowali, uświadamia im grozę położenia, w jakim się znaleźli. Jeszcze boleśniejsza okazuje się świadomość, że tak naprawdę niczego o sobie nie wiedzieli. W końcu Wiktoria przyznaje się, że nawet nakaz kwarantanny został przez nią wymyślony, bo nie miała już siły dłużej udawać, że wszystko jest w najlepszym porządku.

Jedyne, co im pozostaje w tej sytuacji, to popełnić samobójstwo. Wyraźnie nie są jednak na to gotowi. Sztuka nie rozstrzyga tego, czy para ostatecznie popełni samobójstwo, czy nie. Ostatnia scena przynosi cień nadziei. Wiktoria i Mateusz podczas kwarantanny przenicowali swój związek do podszewki, a dzięki temu - paradoksalnie - poczuli się znacznie bardziej ze sobą związani. Być może to pozwoli im przetrwać.

Niewesoła historia według Czechowa

Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
Na motywach "Nieciekawej historii" Antoniego Czechowa w przekładzie Marii Mongirdowej, z cytatami z dramatów autora

Opowiadanie Czechowa Nieciekawa historia to miniaturowe arcydzieło, które nie było, jak dotąd, adaptowane na sceny teatralne, prawdopodobnie dlatego, że w przeważającej części jest ono monologiem wewnętrznym głównego bohatera – starzejącego się profesora medycyny Nikołaja Stiepanycza. Profesor pogrążony jest w melancholii, właściwej wielu postaciom Czechowa. Ma poczucie, że jego dość udane, ale niezbyt ciekawe życie przeminęło, a teraz nękają go bolączki starości i nuda powszednich zajęć. Boi się, że niedługo umrze i – jak sam mówi – „nie chciałby popsuć finału”. Jednocześnie nie ma siły na to, by ów „finał” miał  głębszy sens. Inne postacie sztuki – żona Stiepanycza, Waria, jego córka Liza, jej groteskowy narzeczony Gnekker, nieszczęsny adorator Katii, Michaił Fiodorowicz – i wreszcie sama Katia, była aktorka i przyjaciółka Stiepanycza, zakochana w nim i również przez niego darzona „uczuciem znacznie silniejszym niż przyjaźń” – to wszystko figury żywcem wyjęte z dramatów Czechowa. Ludzie, dla których, jak sam mawiał, „życie jest problemem bez wyjścia”.

Nieciekawa historia jest swego rodzaju lustrem, w którym, jak w soczewce, odbijają się wszystkie czechowowskie problemy, którą przepełnia tragizm kondycji ludzkiej i w której gości wiele typów postaci znanych z jego najsłynniejszych sztuk. Dlatego autorka tej teatralnej opowieści według Czechowa zdecydowała się na dość oryginalne rozwiązanie, wkładając w usta milczących w opowiadaniu bohaterów krótkie kwestie pochodzące z niemal wszystkich najważniejszych dramatów rosyjskiego pisarza: Mewy, Iwanowa, Wujaszka Wani, Wiśniowego sadu, Trzech sióstr, Diabła leśnego, Niedźwiedzia i Płatonowa. Powstał  w ten sposób swoisty kolaż z tych dramatów – ich fragmenty zostały włączone w ramę fabularną opowiadania, a znużone egzystencją, wypalone i zrozpaczone postacie – paradoksalnie dały mu życie. Zrodziła się nowa jakość, w pełni jednak oddająca klimat dzieła Czechowa.

Jest to opowieść kameralna, a jednocześnie przejmująca. Jej ramę kompozycyjną tworzy wyjazd Nikołaja Stiepanycza do Charkowa, gdzie profesor ma za zadanie sprawdzić stan majątkowy i koneksje rodzinne starającego się o rękę  jego córki Lizy, ale znienawidzonego przez niego Gnekkera. Stiepanycz robi to bardzo niechętnie, jednak poświęca się dla dobra rodziny i jest to zapewne ostatni w jego życiu zryw, na jaki się zdobędzie. W Charkowie dowiaduje się nie tylko tego, że o Gnekkerze nikt tu nigdy nie słyszał, ale również, że Liza potajemnie zdążyła wziąć z nim ślub. Cała misja profesora nie ma więc najmniejszego sensu i po raz kolejny opatruje jego życie ironicznym i gorzkim nawiasem. W charkowskim hotelu niespodziewanie odwiedza Stiepanycza Katia, upatrując zapewne w tym spotkaniu ostatnią szansę na bliskość. Ale, jak to u Czechowa, spotka ją tylko rozczarowanie. W obskurnym pokoju hotelowym Stiepanycz i Katia widzą się po raz ostatni i rozstają na zawsze.

Czechow nie daje szans swoim bohaterom, skazując ich przy tym na nieustanne pytania o sens życia i nie oferując na nie żadnej odpowiedzi. Zmusza ich jedynie do przekraczającego ich siły codziennego wysiłku wstawania z łóżek i ponawiania monotonnych czynności dnia powszedniego. Tak też dzieje się w Niewesołej historii. Jakby jej autor po raz kolejny napominał: „człowiek bawi historiami skazany na zagładę świat, nie dając mu ani śladu zbawiennej prawdy”.
 

Wściekłe widelce

Gatunek sztuki
Farsa
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
interaktywna komedia kryminalna

Niegdyś w ruch szły szalone nożyczki, teraz pora na wersję ekstra − Wściekłe widelce! W swojej szalonej interaktywnej farsie kryminalnej Anna Burzyńska przedstawia niesamowicie zakręconą galerię typów ludzkich. Razem z widzami będą rozwiązywać zagadkę śmierci właścicielki pensjonatu «Mimoza», znajdującego się w mieście, w którym aktualnie odbywa się spektakl.

Akcja Widelców jest bardzo wartka, praktycznie od razu zostajemy wrzuceni w nurt wydarzeń. Denatka, pani Kacperska, zostaje znaleziona w zamrażarce z tytułowym sztućcem wbitym w szyję. Atmosfera robi się gęsta, tym bardziej, że niedługo pojawi się kolejny trup (tak, widzowie będą musieli rozwiązać dwie zagadki kryminalne!), na jaw wychodzą kolejne romanse i uwikłania rodzinne, a śledczy Maliniak, prywatny detektyw Pytkowski i gość pensjonatu imieniem Roman Prostak (będący, a jakże − istnym prostakiem) najwyraźniej rywalizują o pozycję samca alfa. Pokręconą grupkę podejrzanych uzupełnia egzaltowana „mama” ratlerka Kilera − Leokadia Puzderska, podstarzały lowelas nazwiskiem Męski oraz dwójka nierozgarniętych pracowników pensjonatu.

Jak pisze sama autorka: "Sprawa robi się coraz bardziej przerażająca i tajemnicza, a tylko widzowie, którzy widzieli wszystko, co się wydarzyło tego ranka w pensjonacie «Mimoza», mogą pomóc w rozwiązaniu tych zagadek".

Farsa Burzyńskiej, podobnie jak słynne Szalone nożyczki, jest świetnie skrojona i niebywale zabawna, a przy tym ostrzejsza:  zaczepna i prowokująca. Śledczy Maliniak stwierdzi w pewnym momencie: "Jak się lepiej przyjrzeć, to nie pensjonat, tylko burdel!"

Wywoływacz lawin

Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Postacie
wiek bohaterów to 30-40 lat
Szczegóły
komedia psychologiczna, tragikomedia
Prapremiera
25.01.2023, Kleines Theater Salzburg, reż. Jerzy Milewski
Przekłady
niemiecki (Jerzy Milewski)

Judyta znalazła się w matni. Właśnie miała spędzać rocznicę ślubu ze swoim mężem, znanym politykiem, a tymczasem została zakładniczką mężczyzny, którego znała w zamierzchłej przeszłości. W jej własnym luksusowym mieszkaniu Jerzy trzyma ją na muszce i szantażem zmusza do przespania się z nim. Ale chodzi mu nie tylko o seks, a o wyrównanie emocjonalnych długów − „ważne, by rachunek krzywd się zgadzał”.

Jerzy jest windykatorem, dlatego chętnie posługuje się terminologią związaną z zawodem. W czasach szkolnych Judyta kpiła z nieśmiałego, nieudacznego Jurka, zakochanego w niej po uszy, i dziś kobieta ma odkupić swój dług upokorzeniem. Tytułowy wywoływacz lawin to również specjalizacja zawodowa Jerzego − i faktycznie, jego obecność zwiastuje nadejście prawdziwej życiowej lawiny. Judyta stopniowo dowiaduje się o kolejnych przekrętach intruza, który dzięki szantażowi przejął cały majątek małżonków. Jakiego haka znalazł Jerzy? Podobno mąż Judyty, zapiekły konserwatysta i homofob, jest tak naprawdę osobą transpłciową po korekcie płci. Gdyby prawda wypłynęła na światło dzienne, jego kariera ległaby w gruzach... Ale co w opowieści Jerzego jest prawdą, a co zmyśleniem? I jak zakończy się ta desperacka próba zmuszenia drugiej osoby do miłości?

Judyta i Jerzy prowadzą ze sobą intensywną psychologiczną grę, co więcej, dzięki niesamowitej komediowej ikrze Burzyńskiej ich spotkanie obfituje w zadziorny humor. Judycie daleko do schematu damy w opałach − ma niewyparzony język, potrafi zawalczyć o swoją godność. Z kolei Jerzego, choć ciężko usprawiedliwiać jego czyny, w pewnym sensie można zrozumieć − od dzieciństwa był na przegranej pozycji.

Autorka pisze o swoim utworze:

"Sztuka utrzymana jest w konwencji komiczno-tragicznej, nastroje falują od miłości do nienawiści, a widz przez cały czas trzymany jest w niepewności. Nie wiadomo bowiem, czy wszystko, co Jerzy opowiada Judycie, zdarzyło się naprawdę, czy jest to tylko fikcja, rozsnuwana przez niego niczym przez pająka, pracowicie tkającego swoją sieć wokół nieszczęsnej ofiary. W tle tej rozrywkowej opowieści pobrzmiewa jednak całkiem poważny problem niespłaconych długów emocjonalnych, które bynajmniej nie ulegają przedawnieniu”.
 

Dramat na polowaniu, czyli powiatowa femme fatale

Gatunek sztuki
Kryminał
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
Dramat kryminalny wg powieści A. Czechowa w przekładzie R. Śliwowskiego
Szczegóły obsady
6 ról epizodycznych

Być może niewielu wie, że spod pióra niespełna 24-letniego Czechowa wyszła również powieść kryminalna Dramat na polowaniu. Z notatek sędziego śledczego. Ukazywała się w odcinkach w gazecie „Nowości Dnia” i nigdy nie została zaadaptowana na scenę. Tę lukę wypełnia niniejsza adaptacja – prawdziwy rarytas dla wielbicieli rosyjskiego pisarza i dla wszystkich, którzy lubią zawikłane historie miłosno-kryminalne.

Głównym bohaterem jest tu Siergiej Kamyszew, śledczy w stanie spoczynku. W Prologu przynosi on swoją powieść Redaktorowi „Nowości Dnia” – podobnie, jak kiedyś sam Czechow. Twierdzi, że została ona oparta na faktach, w których sam uczestniczył. Redaktor decyduje się przeczytać powieść, a jej fabuła pochłania go bez reszty. Teraz następuje właściwa akcja Dramatu na polowaniu. Zostaje ona przeniesiona dwadzieścia lat wcześniej, do małej miejscowości.

Najważniejszą postacią okazuje się piękna, młoda dziewczyna – Olga Skworcowa – córka chorego psychicznie leśniczego, określona przez Kamyszewa pogardliwie „powiatową femme fatale”. W Oldze kochają się wszyscy miejscowi – począwszy od śledczego, a zakończywszy na słynącym z rozrywkowego trybu życia hrabim Karniejewie, który ma tu swój pałac. Dziewczynie jednak zależy tylko na pieniądzach i pozycji, więc szybko decyduje się poślubić rządcę majątku Karniejewa, wdowca i ojca dwójki dzieci – Urbienina. W trakcie wesela Olga nieoczekiwanie wyznaje miłość Kamyszewowi i wciąga go w gorący romans. Następnie jednak, orientując się, że śledczy nie jest zbyt bogaty, zostaje kochanką Karniejewa i wprowadza się do pałacu, wcześniej rzucając podłe oszczerstwa na swojego świeżo poślubionego męża, którego hrabia zwalnia z pracy. Kulminacyjną sceną dramatu jest tytułowe polowanie, podczas którego okazuje się, że ktoś śmiertelnie ranił Olgę. Kto mógł to zrobić? Podejrzenia padają na jej męża. Kamyszew przystępuje do śledztwa i bez wahania oskarża go o zbrodnię. Prokurator skazuje go na piętnaście lat katorgi, podczas której Urbienin umiera. Oprócz głównych postaci pojawiają się tu również interesujące postacie poboczne – np. zakochana w Kamyszewie Nadia Kalinina, którą uwodzi hrabia Karniejew, czyniąc jej nadzieje na małżeństwo, podczas gdy tak naprawdę jest żonaty, czy też  –  nieszczęśliwie zakochany w Nadii miejscowy lekarz Wozniesieński.

W Epilogu, w gabinecie Redaktora, spotykamy znów śledczego Kamyszewa (starszego o dwadzieścia lat). Redaktor oświadcza, że byłby skłonny wydać jego powieść, ale po pewnych poprawkach. Przede wszystkim – jak twierdzi – w powieści została zatajona prawda, bo to nie Urbienin był zabójcą Olgi. Redaktor sam przeprowadza śledztwo, wciągając Kamyszewa w przewrotną grę, w której przypadkiem uzyskuje od niego przyznanie się do winy. To właśnie śledczy był mordercą, a dowody na to znajdują się w jego powieści. Co Redaktor zrobi z tym odkryciem? Na to pytanie Czechow nie daje jednoznacznej odpowiedzi.

Autor Dramatu na polowaniu niezbyt cenił swój utwór i nigdy o nim nie wspominał. Całkiem niesłusznie. Jest to wprawdzie dzieło z gatunku literatury popularnej, ale posiada bardzo wartką akcję, wiele dramatycznych zwrotów wydarzeń, pełnokrwiste postacie i niepowtarzalną czechowowską aurę. Adaptacja została napisana z myślą o spektaklu telewizyjnym, ale istnieje również możliwość zrealizowania jej w teatrze.