język polskijęzyk angielski

Dorn, Thea

Dorn, Thea

Autorka ur. w 1970 r. we Frankfurcie nad Menem. Po maturze wyjechała do południowej Georgii, obserwować pingwiny królewskie. Wróciła, żeby studiować filozofię i kontynuować kształcenie głosu. Na Freie Universität w Berlinie wykłada filozofię. Obok publikacji dziennikarskich, naukowych i eseistycznych jest autorką kryminałów, napisała też kilka sztuk teatralnych. Marleni napisała w roku 2000. Tego samego roku odbyła się prapremiera w Deutsches Schauspielhaus w Hamburgu.

Marleni

Autor
Tytuł oryginalny
Marleni
Tłumacz
Kaduczak, Jacek
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Prapremiera
Deutsches Schauspielhaus Hamburg, 2000

Pierwsza sztuka Thei Dorn nosi podtytuł “Pruskie diwy o blond włosach jak stal”. Rzecz dla dwóch wielkich starszych aktorek. Rozgrywa się pewnej nocy w Paryżu z 5 na 6 maja 1992. 90-letnią, zaniedbaną Marlenę, która umrze tej nocy, niespodziewanie odwiedza tylko o rok młodsza, za to w groteskowy sposób nadal witalna Leni Riefenstahl. Rozpoczyna się walka gigantów. Thea Dorn dokonuje porównania obu heroin.

MARLENA:

antyfaszystowski anioł
kochanka największych
produkt męskich fantazji
boso podążyła za legią cudzoziemską przez pustynię
matka i gospodyni
androgyniczna kobieta - wamp
o poglądach liberalnych, murzynów mierzyła długością członków
w wojnie najbardziej podobał jej się mundur
twarz i ciało uczyniła polem dla eksperymentów estetycznych
"amerykańska kurwa", którą Niemcy po wojnie powitali okrzykami: Go home!
dopiero po ostrych starciach udało się nadać jej imię ulicy w Berlinie.

LENI:

brunatna czarownica
podziwiała fürera
producentka męskich sylwetek bohaterów
nagich atletów pędziła przez pustynię
kobieta-amazonka i kobieta bohemy
aseksualne dziecko natury
romantyczka, która wojowników plemienia Nuba uczyniła ikonami czystości i niewinności
fotograf jednego dnia na froncie, nienawidziła zdjęć ukazujących przerażające obrazy wojny
cały świat postrzega jako fenomen estetyczny
"dziwka nazistów", systematycznie bojkotowana od 1945 roku
wystawa jej fotografii w Hamburgu przeobraziła powojennych mieszczuchów w zasłużonych bohaterów ruchu oporu

Głosy prasy:

  • "Spotkanie na szczycie dwóch niemieckich diw, które rozprawiają się nie tylko z życiem prywatnym, ale i z historią."
  • "Ta sztuka zrobi furorę. Nie tylko dlatego, że w roku 2001 odbywać się będą setne urodziny Marleny Dietrich a rok później sto lat obchodzić będzie Leni Riefenstahl. W Marleni autorka wykorzystała wiele materiałów z życia gwiazd, dialogi są ostre i pełne komedii sytuacyjnej. Ale to więcej niż zgrabnie skonstruowana rozrywka. Jest to inteligentny, poruszający współczesne tematy dialog, rozrachunek z polityką, sztuką i postawą kobiety. (Der Spiegel)
  • "Dorn stara się uniknąć utartych poglądów o tych dwóch mitycznych wręcz ikonach filmu - reżyserce, która poświęciła swój talent, oddając go w ręce propagandy faszystowskiej oraz "antyfaszystowskiego anioła", aktorkę, która wyemigrowała. Można powiedzieć, że jednym z celów jest ocalenie honoru genialnej, ale i naiwnej pod względem polityki Leni, o której ostatnio znów robi się głośno - Jodie Foster kręci film o życiu Leni Riefenstahl."