język polskijęzyk angielski

Brand, Marek

Dna

Autor
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Prapremiera polska
04.12.2005, Teatr Zielony Wiatrak w Sopocie, reż. Marek Brand

Dna to abstrakcyjny utwór rozpisany na trzy bezimienne postaci. Bohaterowie nazwani są: Dno 1, Dno 2 oraz Dno 3. Z wypowiadanych przez nich kwestii możemy domyślić się, że pośród nich jest jedna kobieta oraz dwóch mężczyzn, a także domniemywać niektórych szczegółów dotyczących ich życia. Wszyscy troje zdają się znajdować w swego rodzaju zawieszeniu. Wyjęci ze swoich codziennych zadań i środowiskowego kontekstu, prowadzą w nieokreślonym miejscu i czasie rozmowę, w której obok siebie przewijają się zarówno ich lęki czy wspomnienia z przeszłości, jak i fantazje oraz niezrealizowane dotychczas marzenia. 

To, co zdaje się być dla nich przede wszystkim wspólne i stanowi ich immanentne DNA, to uporczywie osaczające ich poczucie nienadążania za pędzącą rzeczywistością, poczucie bycia niewystarczającym, nie dość ciekawym, nie dość atrakcyjnym, nie dość najlepszym. To nieustanne uczestnictwo w wyścigu po bycie „naj” rozpoczęło się według bohaterów sztuki już od najwcześniejszych lat, w samym dzieciństwie, kiedy rodzinna presja matek, ojców i dziadków kazała im dążyć do osiągania sukcesów i bycia kimś szczególnym, wyjątkowym. 

Tak jakby bycie normalnie, po prostu, samo w sobie nie miało żadnej wartości. 

Bohaterowie wyczerpani tym długodystansowym biegiem mają ochotę schować się przed życiem, wylogować się choć na chwilę z tego konkursu. Pójść z kimś na kolację, nie musieć udawać kogoś, kim się nie jest i móc w końcu po prostu usłyszeć, że się ładnie wygląda.

Sztuka Marka Branda to aktualny głos sprzeciwiający się współczesnej kulturze wyścigu fejmu. Dramat składa się z przeplatających się i napisanych prostym, klarownym językiem wypowiedzi trzech bezimiennych postaci. W efekcie tożsamość bohaterów się zaciera, a personalne doświadczenia zaczynają się łączyć w jedną historię. Autor w ten sposób tworzy swoistych everymanów, w których historiach każdy z nas ma szansę na swój sposób, niestety, się przejrzeć. Dwuznaczność tytułu, który zarówno może oznaczać skrót DNA, jak i pogardliwe wyrażenie swojej dezaprobaty („co za dno”), dodatkowo podkreśla gorzki wydźwięk dramatu. Być może nasz krytyczny stosunek i wieczne niezadowolenie z samych siebie stanowi nasze swoiste DNA. A co, jeśli pewnego dnia uda nam się z tego wyścigu wyzwolić?

Przytul mnie

Autor
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
Tekst w 2021 roku został zarekomendowany polskim i zagranicznym teatrom przez jury konkursu dramaturgicznego "Aurora" w Bydgoszczy, w 2022 roku znalazł się w półfinale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej
Czas akcji
współcześnie
Miejsce akcji
dom i gabinet prezydenta, telewizyjne studio, kolonia karna

Dramat Marka Branda Przytul mnie inspirowany jest falą protestów i represji, jakie miały miały miejsce w Białorusi w 2020 i 2021 roku. Szczególnym echem odbiła się sprawa dwóch dziennikarek telewizji Biełsat – Kaciaryny Andrejewej i Darii Czulcowej – które zostały zatrzymane przez reżim Łukaszenki podczas relacjonowania akcji upamiętniającej zamordowanego działacza białoruskiej opozycji. Oskarżono je o organizację nielegalnej manifestacji. Czulcowa wyszła na wolność w 2022 roku, a Andrejewa pod pretekstem „zdrady stanu” została skazana na osiem lat i trzy miesiące kolonii o zaostrzonym rygorze. Sztuka Marka Branda w bezpośredni sposób odwołuje się do tych właśnie wydarzeń. 

Autor konstruuje binarną, patriarchalną rzeczywistość, która w okrutny i autorytarny sposób zarządzana jest przez mężczyzn. Uosobieniem tej władzy staje się prezydent Watachow. Polityk, dla którego zarówno kobiety, jak i pozornie wyznawane przez niego tradycyjne wartości, są wyłącznie przedmiotem cynicznych machinacji i zachcianek. Kraj zarządzany przez Watachowa nie ma nic wspólnego z demokracją i praworządnością. Rządzi nim zepsucie oraz korupcja. Mężczyzna jest gotów pozbyć się każdego, kto stanie mu na drodze. Do kolonii karnej jest w stanie wysłać nie tylko opozycyjne dziennikarki, ale również swoją własną żonę. Więzienie staje się więc przestrzenią „kobiet wyklętych”. Między więźniarkami z czasem rodzi się jednak wyjątkowa wspólnota, która daje nadzieję na to, że zarówno obalenie białoruskiego oligarchy, jak i zmiana systemu są możliwe.

Przytul mnie to świetnie skonstruowany i napisany realistyczny dramat, który zwraca uwagę zarówno aktualnością tematu, jak i wyrazistymi, nieoczywistymi portretami kobiet. 

Tekst w 2021 roku został zarekomendowany polskim i zagranicznym teatrom przez jury konkursu dramaturgicznego "Aurora" w Bydgoszczy, w 2022 roku znalazł się w półfinale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej, a 19 listopada tego samego roku odbyło się jego czytanie performatywne w siedzibie Gdańskiego Archipelagu Kultury.

Zlecenie

Autor
Gatunek sztuki
Kryminał
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Czas akcji
współcześnie
Miejsce akcji
sala przesłuchań, pokój hotelowy, piwnica

Anna, architektka i przedsiębiorczyni budowlana, zostaje zatrzymana na lotnisku pewnego demokratycznego kraju. Przesłuchuje ją Bastian Koenig, oficer służb bezpieczeństwa. Jak się okazuje, kobieta była najprawdopodobniej ostatnią osobą, która widziała Petera Gordona, Anglika z Liverpoolu, płatnego zabójcę, znanego pod pseudonimem „Orka”. Mężczyzna siedział obok niej w samolocie, po czym w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł na miejscu podczas odbierania bagażu na lotnisku. Kobieta według tajnych służb może dysponować cennymi informacjami dla przebiegu śledztwa. Przesłuchanie zostaje jednak przerwane: Anna w rzeczywistości nie pamięta zbyt wielu szczegółów dotyczących podejrzanego współpasażera, a co więcej, jest już zdecydowanie spóźniona na spotkanie z samym wicepremierem… To jednak nie koniec przesłuchania. Następnym razem Bastian odwiedza Annę w jej pokoju hotelowym. Ich ponowne spotkanie znacznie komplikuje sytuację. Okaże się, że nikt w rzeczywistości nie jest tym, za kogo się podaje.

Kameralna sztuka Marka Branda to prawdziwy thriller polityczny. Autor w brawurowy sposób konstruuje opowieść o dochodzeniu do prawdy krok po kroku. Wraz z rozwojem kolejnych scen otrzymujemy coraz więcej poszlak, a także coraz więcej sprawdzonych informacji. W końcu zaczynamy jednak podejrzewać, że to, czego spodziewaliśmy się na początku, nie ma nic wspólnego z tym, co się naprawdę wydarzy. Napięcie nieubłaganie rośnie, a ten, który przesłuchiwał, niespodziewanie sam staje się przesłuchiwanym. 

Dramat Marka Branda to wciągająca sztuka o zemście na jednym z przedstawicieli tajnych służb. Człowieku, który był w stanie zabić z zimną krwią młodego chłopaka, który przez przypadek znalazł się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze. Zemsta nieszczęśliwej matki potrafi być równie bezlitosna.

Zapalam świecę, nasłuchuję

Autor
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Czas akcji
lata 30/40 XX wieku
Miejsce akcji
lokal rozrywkowy w Gdańsku, dom Marty w Kiełpinie

Akcja sztuki rozpoczyna się w Gdańsku, w noc sylwestrową 1936 roku. Dwudziestokilkuletnia Marta, córka słynnego berlińskiego skrzypka, występuje podczas hucznej zabawy, grając na akordeonie pod pseudonimem Simone Bellatrix. Swoim koncertem ściąga uwagę starszego od niej o dziesięć lat Maksa Sterna, pracującego w przedsiębiorstwie spławiającym drewno. Mężczyznę w jej występie zaintrygowały przede wszystkim zaskakujące, acz dobrze mu znane żydowskie motywy. Kiedy podczas rozmowy dowiaduje się, że młoda kobieta czeka na autobus, który odwiezie ją do domu w Kiełpinie, gdzie czeka na nią chory ojciec, od razu proponuje jej pomoc. To pozornie przypadkowe i nieznaczące spotkanie okazuje się być początkiem poruszającej historii o miłości, na drodze której staje wojenna, faszystowska rzeczywistość. Marta wraz ze swoim ojcem wyjechała z Niemiec, aby uciec przed kiełkującym antysemickim szaleństwem. Jednak niedługo później to, przed czym próbowali uciec, dopada ich również w małej, kaszubskiej wsi.

Sztuka Marka Branda to wciągający dramat historyczny ze świetnie skonstruowanymi postaciami. Siłą tekstu jest kameralna sceneria utworu. Dramat w rzeczywistości prawie w całości rozgrywa się w jednej, tej samej przestrzeni domu Marty w Kiełpinie. Budynek, który był formą ucieczki berlińskiego skrzypka i jego córki przed faszystowskim szaleństwem, po śmierci ojca staje się również azylem dla niemożliwej w wojennej rzeczywistości miłości Marty i Maksa, który okazuje się być Żydem.
Autor konstruuje zniuansowany i nieoczywisty portret społeczności żyjącej w kaszubskiej wsi. Daleko mu więc do czarno-białego oglądu historycznej rzeczywistości. Marek Brand swoistym lustrem dla Marty tworzy postać Niemki – Gerdy, której ojciec i mąż odmówili bycia w partii, przez co z dnia na dzień stracili pracę w Hamburgu. Kobieta, aby ratować swoją rodzinę, decyduje się przyjechać do Polski, aby przejąć opuszczone – przez ukrywającego się Maksa – gospodarstwo.

  • Dramat w 2015 roku znalazł się w finale konkursu Metafory Rzeczywistości, a 5.09 tego samego roku w Teatrze Polskim w Poznaniu odbyło się jego czytanie performatywne, zrealizowane pod opieką reżyserską Krzysztofa Rekowskiego.

 

 

 

 

 

Brand, Marek

Absolwent Wydziału Wiedzy o Teatrze Warszawskiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. Pedagog i instruktor teatralny. Z teatrem związany od 1984 r. Reżyser, aktor, prozaik i dramaturg. W latach 1987-1989 adept dramatu w Państwowym Teatrze Żydowskim w Warszawie. Kierownik artystyczny autorskiego, założonego przez siebie Teatru Zielony Wiatrak, działającego w trójmieście od 1994 roku. Autor ponad trzydziestu dramatów. Poza realizacjami swoich autorskich tekstów w Teatrze Zielony Wiatrak, współpracował z Miejskim Teatrem Miniatura.
Laureat nagrody Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w konkursie „Bliżej Teatru” (2000r.), organizowanego przez Towarzystwo Kultury Teatralnej oraz laureat nagrody Polsko-Australijskiej Fundacji POLCUL (1999 r.) za działania teatralne i pracę z młodzieżą zagrożoną patologią społeczną.
Pomysłodawca i kierownik artystyczny Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuk Autorskich i Adaptacji "WINDOWISKO" w latach 1999-2003 w Gdańsku, realizowanego przez "WINDA GAK", współrealizator Spotkań Trójmiejskich Teatrów Niezależnych w latach 1999-2003 w Klubie WINDA, współrealizator i koordynator projektu "Teatr Zajechał" w latach 2004-2007 w Sopockiej Scenie OffdeBICZ. Pomysłodawca, realizator i kierownik artystyczny Festiwalu Monodramu "MONOBLOK".
W latach 2010 - 2020 koordynator artystyczny, repertuarowej sceny teatru niezależnego "Teatr w Blokowisku". 
Laureat nagrody Prezydenta Miasta Gdańska za całokształt pracy artystycznej w 2014 roku. Pomysłodawca Festiwalu Kultury Żydowskiej ZBLIŻENIA. 
Wielokrotny laureat Stypendiów dla Twórców Kultury Województwa Pomorskiego. 
Laureat Nagrody Prezydent Miasta Gdańska za całokształt twórczości w roku 2022.
Jego sztuka Zapalam świecę, nasłuchuję znalazła się w finale VIII edycji konkursu „Metafory rzeczywistości” w Poznaniu w 2015 roku. Dramaty Beit Cafe i Przytul mnie  znalazły się w półfinałach konkursu Gdyńska Nagroda Teatralna, a tekst Przytul mnie był rekomendowany polskim i zagranicznym teatrom przez jury konkursu „Aurora. Nagroda Dramaturgicznej Miasta Bydgoszczy” w 2021 roku.