język polskijęzyk angielski

Mossakowski, Paweł

Mossakowski, Paweł

Urodzony w Warszawie w 1957 roku. Autor słuchowisk radiowych i sztuk teatralnych (głownie telewizyjnych), recenzent i producent filmowy. Po ukończeniu socjologii na Uniwersytecie Warszawskim w 1981 roku podjął na nim pracę jako asystent w Zakładzie Socjologii Kultury. W latach 1984-1986 przebywał w Anglii i Francji, zatrudniając się m.in. jako kucharz, kelner, robotnik budowlany i malarz pokojowy. Po powrocie do Polski pisał słuchowiska radiowe i sztuki teatralne. Od 1989 roku współpracował (i współpracuje nadal) z "Gazetą Wyborczą") jako recenzent filmowy, w latach 1990-1996 był kierownikiem literackim Teatru Polskiego Radia, a w latach 1996-2003 producentem filmowym zatrudnionym w telewizji Canal Plus. Obecnie prowadzi firmę konsultingową.    

Autor około 20-tu słuchowisk radiowych. W tym:

Kąt odbicia - II nagroda (pierwszej nie przyznano) na konkursie otwartym Polskiego Radia na słuchowisko współczesne, 1981  
Martwa natura
Najważniejsze to zachować formę
Etykietki (wyróżnienie na konkursie "BBC World Service", 1988. 
Krótka historia literatury dla klasy wstępującej; druk: "Dialog" 7/1991 
Siedem dni, ale nie tydzień (I nagroda na konkursie Polskiego Radia, 1992) 
Przejście podziemne (II nagroda na konkursie Polskiego Radia, 1997)

Sztuki telewizyjne: 

Martwa natura; druk: "Scena" 3/1987; premiera telewizyjna 1988 reż. Natalia Koryncka  
Gdzie diabeł mówi do widzenia; druk: "Zeszyty Literackie" (Paryż) 3/1983; premiera telewizyjna (pt. Podpis) 1991 reż. Andrzej Titkow  
Identyfikacja - druk: "Dialog" 3/1986 - niezrealizowana 
Skrzep - druk: "Dialog" 10/1986; premiera telewizyjna (pt. Test) 1993 reż. Tomasz Szadkowski 
Wieczory i poranki; druk: "Dialog" 2/1997; premiera telewizyjna 1997, reż. Krzysztof Babicki  
Przetarg; druk: "Dialog" premiera telewizyjna 2000 reż. Krzysztof Babicki  
Rysa; premiera telewizyjna 2002 reż. Krzysztof Zaleski

Realizacje sceniczne:

Człowiek wśród mebli; II nagroda (pierwszej nie przyznano) na konkursie debiutów Teatru Ateneum w 1986 roku, Teatr Ateneum, reż. Stanisław Mączyński 1987 (zdjęta przez cenzurę po jednym przedstawieniu)

Skrzep premiera (pt. Test) 21 I 1994 Teatr Powszechny w Radomiu, reż. Remigiusz Caban
Siedem dni, ale nie tydzień premiera 25 III 1995 Teatr Współczesny we Wrocławiu reż. Roman Kordzińsk

Publikacje książkowe:

"Człowiek wśród mebli" (Człowiek wśród mebli, Rysa) wyd. "Przedświt" 1988
Siedem dni, ale nie tydzień, wyd. "Biblioteka Notatnika Teatralnego" 2000
"Wieczory i poranki" (Wieczory i poranki, Przetarg) wyd. "Aula" 2002

Sztuki autora: Wieczory i porankiSekstetDom pełen miłości

Wieczory i poranki

Obsada kobiet
Obsada mężczyzn

Kameralna sztuka dla dwojga aktorów. Dwadzieścia dwie sceny, brak podziału na akty. Autor opowiada historię związku kobiety i mężczyzny, ludzi sukcesu, przedstawicieli dwóch różnych pokoleń, którzy borykają się z konsekwencjami przemian, jakie zaszły w Polsce po roku 1989.

Akcja rozgrywa się na przestrzeni kilku tygodni. Umiejscowiona jest w jednopokojowym mieszkaniu bohatera.

ANDRZEJ - około 35 lat. Niegdyś autor wierszy i tekstów dla kontestującego rockowego zespołu, jeszcze wcześniej nauczyciel - pracę stracił w konsekwencji zaangażowania w ruch "Solidarności" - dziś pracuje jako ceniony copywriter w dużej agencji reklamowej. Do swoich obecnych zawodowych sukcesów nie przywiązuje zbyt dużej wagi. Zdrada młodzieńczych ideałów zaowocowała cynizmem, powierzchownym trybem życia. Jest na najlepszej drodze do alkoholizmu.

MONIKA - pochodząca z prowincjonalnego miasta 25-letnia dziewczyna, robiąca błyskotliwą karierę jako prezenterka jednej z warszawskich rozgłośni radiowych. Niezwykle ambitna perfekcjonistka, konsekwentnie dąży do zawodowego sukcesu. Jest reprezentantką pokolenia, które w dorosłe życie startowało w czasach, kiedy nie trzeba już było uciekać do Ameryki, bo "Ameryka zrobiła się tutaj".

Monika i Andrzej poznają się. Jeszcze tego samego dnia, wieczorem, Andrzej zaprasza ją do domu: ona godzi się, rozpoznając w nim idola z młodości, autora tekstów dla cenionego przez nią rockowego zespołu. Oboje byli bywalcami buntowniczego, młodzieżowego festiwalu -Jarocina. Monika sprawia zawód liczącemu na szybki seks Andrzejowi. W kilka dni później jednak bohaterowie spotykają się znowu, postanawiają zamieszkać razem. Oboje ciężko pracują, stąd szansą na wspólne chwile są tylko tytułowe "wieczory i poranki".
Monika staje przed możliwością kolejnego kroku w jej zawodowej karierze: prowadzenie koncertu na festiwalu w Jarocinie. Spędziwszy wieczór z Andrzejem nie przygotowała się do audycji, której słuchał Jarek, współorganizator koncertu. Ostatecznie jednak nie traci szans na występ. Kilka dni później Monika namawia Andrzeja na wspólny wyjazd do jej rodzinnego Przemyśla. To ważny krok na drodze do ustabilizowania ich związku: Andrzej ma poznać jej rodziców. Wyjazd nie dochodzi do skutku: córka Andrzeja z poprzedniego małżeństwa miała wypadek i leży w szpitalu. Monika jest zazdrosna o silne uczucie, jakie Andrzej żywi do dziecka. Andrzejowi przeszkadza jej zaangażowanie w pracę zawodową.
Monika odnosi połowiczny sukces: nie będzie prowadziła głównego koncertu, tylko koncert debiutów. Jest jednak szczęśliwa także z takiego rozwiązania. Przygnębiony Andrzej następnego dnia, kryjąc to przed Moniką, zwalnia się z pracy w agencji. Chce wrócić do pisania wierszy, dzięki związkowi z nią uświadomił sobie, jak bardzo praca w agencji reklamowej go wyjaławia. Kiedy Monika dowiaduje się o tym przypadkiem kilka dni później, oskarża Andrzeja o brak odpowiedzialności. Noc spędza u Jarka. Kiedy wraca do domu, Andrzej wyrzuca ją z mieszkania. Następnego dnia Andrzej dzwoni do Moniki, która mieszka u Jarka. Chce się z nią pogodzić - Monika jednak odrzuca propozycję. Po pijanemu Andrzej wsiada w samochód i jedzie do niej. Dwa tygodnie później Monika wraca z festiwalu, jej pobyt poza Warszawą przedłużony był o wakacje spędzone z Jarkiem. Jest rozczarowana młodym mężczyzną, którego interesuje tylko on sam i jego kariera. Tymczasem Andrzeja zastaje ze złamaną nogą: jak się okazuje, tego wieczoru, kiedy jechał się z nią spotkać, zamierzał popełnić samobójstwo prowokując wypadek.
Monika chce, by wrócili do siebie. Zrezygnowała z myśli o karierze za wszelką cenę. Andrzej znów zaczął pisać piosenki. Śpiewa Monice jedną z nich, nazywając ją "amerykańską dziewczyną".
Andrzej odrzuca propozycję Moniki - ta jednak nie rezygnuje. Proponuje mu lansowanie pisanych przez niego utworów na antenie radia, w którym pracuje. Wychodzi z mieszkania Andrzeja pozostawiając nas ze słowami, które dają nadzieję na to, że uda im się ułożyć od nowa wspólne życie: "I pamiętaj: będę czekała."
Sztuka napisana jest z wyraźną dbałością o widza. Od pierwszej sceny zaczynamy lubić jej bohaterów, ciągłe zwroty akcji utrzymują w napięciu. Autor dobrze zna realia spraw, które porusza, sztuka ciągle odwołuje się do znanej nam wszystkim, współczesnej rzeczywistości. Dzięki ciekawej konstrukcji postaci, komentarz do socjologicznych i kulturowych przemian po 1989 odbieramy jako część żywego doświadczenia bohaterów.

W realizacji telewizyjnej rolę Moniki grała Katarzyna Groniec, rolę Andrzeja - Mirosław Baka.

Dom pełen miłości

Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn

Tragikomedia       

Tytuł ma wymowę ironiczną, nadmiar miłości i tolerancji doprowadza bowiem dwójkę bohaterów: Henryka i Martę do cierpienia i moralnych dylematów. Nie ma ich za to Edwin, ich sprytny kochanek, który pod płaszczykiem wrażliwego chłopięcia ukrywa swoją prawdziwą naturę... szczwanego chama - hedonisty.
                 
Treść: Poznali się na grupie terapeutycznej, w trakcie lizania ran po miłosnych zawodach. Kochająca się, platoniczna para. Ona jest znaną malarką i nie wychodzi z domu, tak bardzo mierzi ją zewnętrzny świat. On - były dyplomata z kartą opozycyjną, z wykształcenia historyk sztuki. Zarówno opozycja, jak i dyplomacja niechętnie się dziś do niego przyznają - ze względu na powtarzające się ekscesy, jakich Henryk dopuszczał się nieustannie z przystojnymi młodzieńcami. Obecnie zajmuje się ekspertyzą obrazów. Jego najnowsze zlecenie to "Piwnica lichwiarza" van Hoidena. Któregoś poranka Marta zastaje w kuchni przystojnego 20-latka - Edwina. Boi się, żeby Henryk nie zaraził się "straszną chorobą". Nie ufa Edwinowi, choć ten robi wrażenie sympatycznego i prawdomównego chłopca. Z inicjatywy Henryka Edwin wprowadza się do jego mieszkania, co Marta traktuje jak dopust boży. Przyjaciel zwierza się, że "jego" van Hoiden jest falsyfikatem. Dom aukcyjny proponuje mu sporządzenie kłamliwej ekspertyzy. Cena: 50 tys. dolarów. Henryk waha się, lecz Marta przypomina mu o zawodowej etyce. Tymczasem kochanek Henryka opowiada o sobie: jest stolarzem, wykonuje ramy do obrazów; wychowywał się bez ojca, który opuścił rodzinę, kiedy Edwin był małym dzieckiem; matka, sprzątaczka, żyje z zasiłku. Edwin twierdzi, że nie chce być na utrzymaniu starszego pana, choć ten jest gotów łożyć na jego wikt, opierunek i dalszą edukację. Marta ma kłopoty z wydawnictwem, które wciąż kwestionuje styl jej rysunków. Odmawia bezpośredniego spotkania z pracodawcami. Ci nalegają, mówiąc, że jest to warunek dalszej współpracy. Kobieta dzwoni do zakładu stolarskiego i przyłapuje Edwina na krętactwie. Chłopak widziany był ostatnio w pracy trzy miesiące temu. Ukrywał również przed nią i Henrykiem swoje dodatkowe źródło dochodów: w Internecie wciąż można zobaczyć jego ogłoszenia i zdjęcia. Marta w gniewie nazywa go prostytutką. Edwin wyznaje wszystko partnerowi. Henryk mu wybacza. Sam zajęty jest problemami z domem aukcyjnym. Odmowa sporządzenia fałszywego świadectwa nie spotkała się ze zrozumieniem przełożonych. Obydwojgu: i Marcie, i Henrykowi grozi bezrobocie, lecz ona jest gotowa oddać wszystkie swoje oszczędności Edwinowi, byleby tylko chłopak wyniósł się z ich życia. Pomiędzy młodymi płyną już od dłuższego czasu strumienie erotyzmu, których nurt wzbiera w sytuacjach kryzysowych. Tak jest i tym razem. Edwin oświadcza, że zależy mu na Henryku i że z niego nie zrezygnuje. Marta odchodzi, choć przyjaciel zapewnia ją, że z Edwinem łączy go tylko seks, a z nią ma prawdziwe, duchowe porozumienie. Henryk ciężko przeżywa brak ukochanej kobiety. Ta wraca jednak szybko, gdyż również nie potrafi bez niego żyć. Wszystko znowu układa się dobrze: wydawnictwo kontynuuje współpracę z Martą, a dom aukcyjny wypróbował... uczciwość Henryka i w nagrodę powierza mu lukratywne i ciekawe zlecenie w Amsterdamie. W międzyczasie Marta i Edwin zdążyli już zaznać wspólnego seksu. Wyjazd Henryka do Holandii oznacza dla nich dalszy ciąg miłosnych igraszek. Po powrocie mężczyzna zwierza się przyjaciółce, że podejrzewa kochanka o zdrady. Wreszcie nakrywa na gorącym uczynku dwie najdroższe sobie istoty. Edwin brutalnie oznajmia mu, że wyprowadza się do mieszkania Marty, a ona razem z nim. Dochodzi do szarpaniny. Pokonany Henryk siedzi na podłodze i płacze, podczas gdy Edwin z łatwością wciela się w rolę kochającego mężczyzny. Naśladuje wobec Marty zachowania Henryka. Nauka nie poszła w las.
           

J. Grodek dla ADiT

Sekstet dla dwojga

Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn

Sympatyczna komedia obyczajowa. Poprzez pryzmat rodziców młodej pary widzimy dwie skrajnie różne postawy: katolicko - naukowy idealizm zderza się z pastewnym i niedorobionym "byciem na bieżąco", zarówno w aspekcie finansowym, jak i na planie obyczajowości. Dzieci są ponad głupimi podziałami i postanawiają połączyć swoje losy pod jednym dachem. Zaczynają klepać biedę, rodzice zaś robią wszystko, aby im w tym przeszkodzić. Życie weryfikuje jednak ich postanowienie, a nawet popycha do odkrywania nowych rozwiązań. W myśl zasady "każdy do swego po swoje" matka - Polka nawiązuje romans z gangsterem, a profesor - oferma zdobywa serce fajnej blondynki. Kto był bogaty - ląduje w więzieniu, kto nie rokował nadziei - dorabia się. Rodzinna fortuna toczy się kołem, lecz na końcu i tak jest happy end. Morał: pieniądze to nie wszystko, ale wykształcenie - także nie.

Treść: Uniwersytecki profesor i jego żona podejmują na obiedzie państwa Kępków, rodziców dziewczyny, z którą spotyka się ich syn. Edek Kępka handluje samochodami, co w biologu Żytomirskim budzi nadzieję na okazyjne kupno auta. Z kolei Elwira Kępka jest pod wrażeniem słowa "uniwersytet" i chciałaby zrobić na gospodarzach wrażenie osoby oczytanej. Niestety, spotkanie nie wypada najlepiej, a gdy Adam wyjawia, że zamierzają z Agnieszką wspólnie zamieszkać, rodzice po obu stronach protestują. Edek - nie bez racji - uważa młodzieńca za "gołodupca". Chciałby, aby jego córka poprowadziła w przyszłości zakład kosmetyczny. Oburza to ambitną mamę Adama. Jej syn, przyszły magister prawa, nie może mieszkać, i to w dodatku bez ślubu, z szefową kosmetyczek. Dochodzi do ostrej wymiany zdań, w trakcie której Edek coraz częściej zamienia wyuczone "kurczę" na normalną "kurwę". Młodzi stawiają jednak na swoim i zamieszkują w wynajętej norze na Bródnie. Adam pracuje w "burgerze" i pisze za ukochaną szkolne wypracowania. Korzystając z nieobecności męża, który otrzymał stypendium i śledzi obyczaje godowe komarów na bagnach Luizjany, pani Żytomirska zaprasza do siebie Edka Kępkę. Adam opuścił już trzy miesiące maturalnej klasy. Trzeba namówić Agnieszkę, aby z nim zerwała. Kępka zgadza się z opinią Haliny, tym bardziej, że córka została już przyobiecana mięśniakowi Robertowi, królowi siłowni. Misja Edka nie udaje się. Mięśniak Robert idzie do więzienia. Ojciec Agnieszki coraz częściej spożywa w towarzystwie Haliny tradycyjne, polskie obiady, których nie potrafi mu ugotować własna, nowomodna żona. Żalą się sobie nawzajem na swoich partnerów i gdy Edek zaczyna pałać ku Halinie, ta obiecuje mu, że coś z tego może będzie, choć to grzech. Musi jednak najpierw załatwić sprawę z Adamem i Agnieszką. To dodatkowo mobilizuje Edka. Tymczasem młodzi zmieniają mieszkanie na lepsze. Adam kelneruje w nocnym klubie. Matka Agnieszki odkrywa, na czym polega ta praca: jej "zięć" tańczy w stringach, za które obce kobiety wsuwają mu banknoty. Zazdrosna Agnieszka pakuje się i wraca do mamy. Adamowi podoba się samodzielność, nie zamierza też kontynuować naukowej kariery. Halina mdleje na wieść o jego nowym zajęciu i w tym omdleniu gotowa jest oddać się Edkowi. Gdy Ludwik wraca z Luizjany, oświadcza mu, że kogoś ma, po czym oddala się z jego życia, aby zacząć nowe z Edwardem. Ludwik wybacza żonie i zajmuje się swymi probówkami i menzurkami, lecz gdy odwiedza go Elwira, zapewnia ją, że potrafi być nie tylko dynamiczny, ale również... utylitarny. Czy nie zechciałaby dać mu szansy? Elwira odmawia, co więcej - pozwala sobie poinformować policję o paru przekrętach swego męża. Edek Kępka trafia do aresztu. W międzyczasie Adam Żytomirski zostaje sławnym pisarzem, autorem bestselleru "Miłość w klubie go go". Jego ojciec zaś odkrywa super skuteczny specyfik antykomarowy o wdzięcznej nazwie "Elwira". Amerykański koncern chce uruchomić produkcję. Agnieszka wraca do Adama, prosząc o pozwolenie pozostania z nim na zawsze. Łaska zostaje jej udzielona. Elwira przybiega z gratulacjami do Ludwika. Ten wpłaca kaucję za jej byłego męża i znowu wszyscy są szczęśliwi: Halina może się "poświęcać" dla czekającego na rozprawę Edwarda, a Elwira "skacze z Lu na Malediwy". Agnieszka spodziewa się dziecka, a więc... ślub wisi na włosku.

J. Grodek dla ADiT