język polskijęzyk angielski

Razumowska, Ludmiła

Razumowska, Ludmiła

Ur. w 1946 r. w Rydze aktorka, dramatopisarka. Studiowała w Instytucie Teatru, Muzyki i Sztuki Filmowej w Leningradzie. Kwalifikacje zawodowe doskonaliła na wyższych kursach teatralnych w Instytucie Teatralnym w Moskwie (GITIS). Razumowska uważana jest za kontynuatorkę i godną następczynię Antoniego Czechowa, zwyczajne życie przedstawia bez upiększeń. Ostrość i bezkompromisowość w ukazywaniu losu współczesnego człowieka żyjącego w oderwaniu od tradycji i krytyka sowieckiej rzeczywistości były częstym powodem zakazu wystawiania utworów Razumowskiej w Związku Radzieckim. Ulubionymi postaciami dramatopisarki są zwykli ludzie rozczarowani życiem, zmęczeni kłopotami, ale wierni wartościom i gotowi, by zmieniać świat na lepsze.

Droga Pani Heleno (Dorogaja Eleno Siergiejewna)

Do domu (Damoj!)

Plac Św. Włodzimierza (Władimirskaja płaszczadz) przekład: Waldemar Kotas i Jan St. Trzos

Sad bez ziemi (Sad biez ziemli)

Ostatni tramwaj

Tytuł oryginalny
Władimirskaja płaszczad
Tłumacz
Trzos, Jan St.
Kotas, Waldemar
Gatunek sztuki
Sztuka obyczajowa
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły obsady
oboje aktorów 60+

Oboje po sześćdziesiątce.  Oboje samotni.  Spotykają się po trzydziestu latach.  Na ulicy.  Późnym wieczorem. Ona handluje tanimi kosmetykami i papierosami. On był kiedyś dobrze zapowiadającym się aktorem, grał w filmach, dziś jest żebrakiem. Czas wyrył na nich swe okrutne piętno. Nie poznają się. Długą chwilę rozmawiają ze sobą jak obcy ludzie. On stara się nawiązać kontakt, ona traktuje go jak konkurencję.  Jest nieprzyjazna i opryskliwa.  Przypadek sprawia, że w końcu orientują się, kim są.  A przecież znają się od dzieciństwa… Jej ciężki los budzi w nim głębokie współczucie.  Ona jest poruszona jego upadkiem, jego nędzą. Powracają wspomnienia, odżywają marzenia, rodzą się wspólne plany, budzi się nadzieja…

Ciepła i wzruszająca sztuka uświadamiająca, jak ważne są w życiu nie tylko miłość, ale też zwykła, ludzka życzliwość.  I bezinteresowność.  Wspaniały materiał dla dwojga starszych aktorów. Tym, którzy pamiętają znakomity spektakl na podstawie sztuki Aleksandra Gelmana pt.:  Ławeczka z Joanną Żółkowską i Januszem Gajosem w reżyserii Macieja Wojtyszki, sztuka może skojarzyć się z podobnymi bohaterami po latach.

Do domu

Tytuł oryginalny
Damoj!
Tłumacz
Landowski, Zbigniew
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły obsady
2K (młode), 5M (młodych) + chłopcy bliźniacy
Drastyczny, tragiczny dramat, wyraźnie nawiązujący klimatem, miejscem akcji i przesłaniem do twórczości Dostojewskiego, akcja jednak rozgrywa się na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku. Przy swoim ekstremalnym naturalizmie zawiera elementy mistyczne i symboliczne, także nawiązujące do metaforyki i mesjanizmu anty-piewcy Petersburga. Głęboko wzruszający, nie pozostawi żadnego widza obojętnym; dylematy „ludzi niepotrzebnych" są na tyle uniwersalne, że dotyczą współczesnych Polaków tak samo, jak Brytyjczyków czy Japończyków. Ludmiła Razumowska porusza podstawowe, najważniejsze dla człowieka problemy moralne, we wstrząsający sposób ukazuje konsekwencje, jakie niósł i niesie okres przemian ustrojowych, destrukcyjną rolę „nowej" etyki i fatalistyczny wpływ odchodzącej radzieckiej przeszłości na jednostki, grupy społeczne, a nawet, globalnie, na całą ludzkość.

Dwukrotnie, z sukcesami inscenizowany poza Rosją - m.in. przez młodzież z poprawczaka w Rumunii. Chociaż w wersji autorskiej zakłada obsadę młodzieżową, do spektaklu w Finlandii zaangażowano dorosłych aktorów. Żywy język dialogów, wartka intryga, frapujący temat czynią ten utwór wyjątkowo atrakcyjnym dla widza, a niskie koszty inscenizacji (symboliczne dekoracje i kostiumy), mała scena – dla zespołów teatralnych. Adresowana zarówno do młodzieży, jak i do ich rodziców.

Akcja toczy się w środowisku bezdomnych, nieletnich uciekinierów z domu dziecka, koczujących w piwnicach Petersburga początku lat dziewięćdziesiątych naszego wieku. Grupa ukrywających się podrostków jest wykorzystywana przez przestępców, wplątana w ich świat, i w tragicznym finale (kilkuetapowym) ponosi najbardziej surowe konsekwencje braku opieki i uwagi ze strony dorosłych. Do tych "dzieci podziemia" przypadkiem dołącza nowicjusz zakonny z monastyru. Kulminacjami są kolejne śmierci - nieletniej ciężarnej dziewczyny (ginącej z braku opieki medycznej przy porodzie), młodego "hippisa" i jego ukochanej – prostytutki. Klimat Zbrodni i kary - bez kary przenika dramat, a naturalizm sytuacyjny i środowiskowy pogłębia tragiczną wymowę sztuki. Wachlarz poruszanej tematyki - od losu bezdomnych podrostków, poprzez ich seksualne wykorzystywanie przez dorosłych, eksploatację przez przestępczy półświatek, przeplatany wątkami miłości porzuconych dzieci do rodziców, kryminalizacji życia społecznego w okresie transformacji, roli i miejsca religii w życiu współczesnych Rosjan, czyni z tego dzieła wyjątkowo przejmującą tragedię.

dla ADiTu - Zbigniew Landowski, tłumacz

Droga Pani Heleno

Tłumacz
Kotas, Waldemar
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn

Helena – pani w średnim wieku, młodzież w wieku maturalnym

Późnym wieczorem do Heleny Siergiejewnej, nauczycielki matematyki, przychodzą jej uczniowie. Chcą złożyć jej życzenia z okazji urodzin. Urządzają nawet małe przyjęcie. Jednak prawdziwy powód odwiedzin jest inny. Tego dnia zdawali egzamin z matematyki. Chcą prosić ją o klucz do sejfu, żeby podmienić swoje prace. Wstrząśnięta nauczycielka nie zgadza się, każe zabrać uczniom prezenty i wyjść. Kiedy nie chcą opuścić mieszkania, próbuje wezwać milicję, wtedy uczniowie wyrywają ze ściany kabel telefoniczny. Mimo prób zastraszenia i gróźb nauczycielka pozostaje niewzruszona. Jeden z uczniów, Witia, upija się. Jego ojciec jest alkoholikiem, czuje się więc usprawiedliwiony. Matematyczka jest załamana, chce odejść z pracy. Wśród uczniów znalazł się też Wołodia. Nie przyszedł tu w swojej sprawie, bo wie, że egzamin dobrze mu poszedł. Zależy mu jedynie na poklasku wśród pozostałych uczniów i zwycięstwie nad nauczycielką. To on najbardziej naciska na oddanie klucza. Gdy pani Helena kładzie klucz na stole, wydaje się, że zwyciężył. Nie udało mu się jednak zapanować nad kolegami, którzy niespodziewanie wycofują się z żenującej sytuacji.

Sad bez ziemi

Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn

Przekład: Waldemar Kotas; Pełna długość; Jedna dekoracja

Dramat Ludmiły Razumowskiej “Sad bez ziemi” posiada również drugi, choć nie używany, tytuł “Siostry”. Oba te tytuły nieodparcie kojarzą się z twórczością Czechowa. Pierwszy wskazuje na rozwinięcie czechowowskich problemów “Wiśniowego sadu”, drugi na “Trzy siostry”. I nie jest to spostrzeżenie bezpodstawne. Głównymi bohaterkami tragedii są, co prawda tylko dwie siostry, ale tak jak i u Czechowa starają się zrobić wszystko, aby zrealizować swoje marzenia o życiu w innym, lepszym świecie. Jednakże naczelną ideą dramatu jest ukazanie losu człowieka żyjącego w oderwaniu od tradycji, od istoty tego co zwykliśmy nazywać człowieczeństwem. To próba odpowiedzi na pytanie, dokąd doszliśmy, jak naprawdę wyglądamy i co się z nami stało? Czechow opisał zniszczenie wiśniowego sadu w imię ratowania nadziei na inne, lepsze życie. Razumowska ukazuje to inne życie, w którym próbuje się odbudować zniszczony sad, ale w którym brakuje ziemi, miejsca, gdzie ów sad mógłby zapuścić korzenie. W ten sposób opisując świat współczesny, wyrasta Razumowska z tradycji wielkiej rosyjskiej literatury dramatycznej, jest jej wspaniałą kontynuatorką i godną następczynią.
Ostrość i bezkompromisowość w stawianiu pytań, jak i wskazanie prawdy, że nie może istnieć szczęście w “sadzie bez ziemi”, było powodem zakazu wystawiania tej sztuki w Związku Radzieckim.
“Sad bez ziemi” to niewątpliwie jeden z najlepszych dramatów stworzonych przez Ludmiłę Razumowską. Autorka daje w nim możliwość innego spojrzenia na życie i byt, nie ten ograniczony problemami socjalnymi i szarą codziennością, ale byt wyższy, duchowy, ten wiodący nas do prawdziwego szczęścia, wskazujący, że życie to radość, dar, z którego powinniśmy godnie korzystać.
Opisane przez Razumowską postacie, to zwykli ludzie, zmęczeni życiem, ze swoimi małymi problemami, których dopadają nieprzewidziane katastrofy i biedy. Widzimy życie bez zbędnych upiększeń, takie jakim ono jest. To dzięki mistrzostwu w nawarstwianiu zdarzeń i konstruowaniu sytuacji prawdziwie tragicznych, w przejmujący i narastający sposób prowadzi Razumowska swoich bohaterów ku nieuchronnej śmierci.
Wspaniałe, upalne lato na rosyjskiej wsi, gdzie pracuje i mieszka, wynajmując mieszkanie, wychowanka domu dziecka, Ania. Odwiedza ją przybyła z Leningradu starsza siostra, Ola, która po rozwodzie, tu na wsi chciałaby się zająć hodowlą kwiatów, umożliwiającą jej powrót do miejskiego życia i bycie niezależną. Pojawia się również ich ojciec. Stary zniszczony życiem i alkoholem człowiek, szukający miejsca na swoje ostatnie dni u boku córek, które kiedyś, po śmierci żony porzucił. Ania chce go przygarnąć, Ola nie. Stara kobieta, u której Ania wynajmuje mieszkanie, robi wszystko, żeby dziewczyny pogodziły się z ojcem. We wsi żyje również Piotr, wdowiec z dwójką dzieci, zakochany w Ani. Jej gospodyni twierdzi, że Piotr jest dla niej bardzo dobrą partią, a Ania też nie jest przeciwna związkowi, więc życie toczy się w miarę sympatycznie. Nagle zjawia się na wsi, były mąż Oli, Mark, niespełniony artysta i dysydent, człowiek nie potrafiący znaleźć miejsca nie tylko w istniejącym systemie, ale i w życiu w ogóle. Filozofujący cynik i nierób, żyjący bez żadnego celu. Jest człowiekiem nieszczęśliwym i wnoszącym z sobą nieszczęście. Stara się wykpić plany biznesowe Oli, ale ona, choć go nadal kocha, upiera się przy nich, chcąc wrócić do Leningradu. Podczas kolejnego ataku choroby umiera ojciec, błagając córki na łożu śmierci o wybaczenie. Tymczasem Ania zakochuje się w Marku, choć ten nie daje jej ku temu żadnych powodów, a wręcz drwi sobie z tego, gdyż Ania też nie jest mu potrzebna. A zazdrosny Piotr cierpi i pije z żalu. Napięcie rośnie. W trakcie szarpaniny Piotr zabija Marka i idzie do więzienia. Ania wyjeżdża. Ola zostaje na wsi opiekując się dziećmi Piotra i babcią, u której mieszkały.
Tyle zdarzeń w opowiedzianej historii. Razumowska przedstawia ją bez żadnych upiększeń i ozdobników, bezlitośnie obnażając ludzkie małości, jakby chciała powiedzieć: takie jest życie i my też tacy jesteśmy. Swoich bohaterów prowadzi przez natłok tragicznych zdarzeń, dzięki którym mogą się oni stać lepszymi ludźmi.