YOTAM. STUDIUM O MATCE Navy Semel
Fundacja Kultury Zbliżenia Gdańsk (link do fb)
Fundacja Kultury Zbliżenia Gdańsk (link do fb)
Ur. 1954 w Tel Awiwie, zm. 2017, wielokrotnie nagradzana izraelska powieściopisarka oraz dramatopisarka. Napisała kilkanaście utworów, w tym powieści, sztuki, scenariusze oraz libretta. Absolwentka historii sztuki na Uniwersytecie Telawiwskim. Pracowała jako dziennikarka, krytyczka sztuki, producentka muzyczna, radiowa i telewizyjna. Niezwykle aktywna zawodowo na wielu polach sztuki, prywatnie żona Noama Semela, wieloletniego dyrektora Teatru Cameri, osierociła trójkę dzieci. Była wyjątkową postacią, jej odejście miało charakter żałoby narodowej, na pogrzebie żegnały ją tysiące ludzi z całego świata. Nava Semel otrzymała Nagrodę Premiera Izraela w dziedzinie literatury w 1996 oraz nagrodę Pisarek Basenu Morza Śródziemnego we Francji 1994. Została uhonorowana tytułem Kobiety Roku w dziedzinie Literatury Miasta Tel Awiw (2007). Semel była członkinią Zarządu Dyrektorów Massuah – Instytutu Studiów nad Holokaustem oraz Fundacji na Rzecz Ofiar Holokaustu. Była również członkinią Rady Zarządzającej instytutu Yad Vashem. Uczestniczyła w międzynarodowych kongresach w Izraelu, Niemczech, Austrii, Francji, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Egipcie, Rumunii, Irlandii, Włoszech, Australii i innych państwach.
Poruszający monolog matki chłopca cierpiącego na zespół Downa w przededniu jego pójścia do szkoły. Tekst rozpoczyna się dobitnym podkreśleniem własnej tożsamości. „Nazywam się Zula Carmel, lat trzydzieści sześć, sfrustrowana kobieta” – mówi bohaterka. Ale niebawem okaże się, że ów akt samookreślenia zostanie zanegowany przez większość społeczeństwa – Zula będzie definiowana wyłącznie jako matka stygmatyzowanego, chorego dziecka, zmuszona do porzucenia wszelkich ambicji (mówi o sobie per „niespełniony Picasso”) na rzecz dbania o rozwój syna. Jedynie dzieci zdają się reagować na małego Yotama normalnie. Ale im chłopiec staje się starszy, tym boleśniej doświadcza wykluczenie. W monodramie odmalowuje się szerokie spektrum ludzkich reakcji: od bezgranicznej miłości babci Eriki, siostry Talii i samej Zuli (choć, co niezwykle istotne, tuż po porodzie była gotowa oddać chłopca do adopcji), przez ojca imieniem David, który trwa przy rodzinie, chociaż pielęgnuje emocjonalny dystans, skończywszy na bezlitosnej grupie rówieśniczej, sąsiadach oraz zmanierowanej babce ze strony ojca („Rodzice Davida nigdy się z tym nie pogodzili. Kiedyś usłyszałam, jak ktoś pytał jego matkę, ile ma wnucząt, a ona na to: Jeden i pół”). Bohaterka przeprowadza widza/czytelnika przez szereg sytuacji, w których Yotam okazuje swoją bezgraniczną ufność i miłość, ale jej wypowiedź nie jest bynajmniej lukrowanym obrazem macierzyństwa „specjalnej troski”. Utwór Navy Semel, grany od lat na całym świecie, ma oczywistą wartość uniwersalną.