Najnowsza sztuka Svenji Violi Bungarten, autorki głośnego i nagradzanego dramatu Maria Magda, doczekała się od razu po napisaniu kilku wystawień w Austrii i Niemczech. Komedia w oryginale rozgrywająca się w Ameryce pod Penig w Saksonii, w polskim przekładzie została w porozumieniu z autorką osadzona przez Iwonę Nowacką w małej, faktycznie istniejącej, polskiej wsi: Ameryce pod Olsztynkiem. W okolicy panuje upał i susza, a jedyne tutejsze radio Garland podaje informacje o pięćdziesiątym drugim pożarze w tym miesiącu. Choć jak się okazuje nie ma pewności, że ten ostatni pożar był wynikiem niesprzyjających warunków pogodowych… W końcu okoliczności zdarzenia nie zostały wyjaśnione, a z płonącego domu dziecka uratowała się tylko i wyłącznie jedna trzynastoletnia dziewczynka: Dorota Sturm, czyli burza. Cechy charakterystyczne? Dwa warkocze, wzrost metr siedemdziesiąt i nad wyraz duże stopy. Rysopis Doroty Sturm warto zapamiętać, bo już wkrótce, po kolejnym pożarze – tym razem farmy – okaże się, że jest poszukiwana przez policję.
Garland to szalona komedia, która łączy w sobie wątki: ekologicznej tragedii, społeczno-ekonomicznej satyry, jak i teatralnego filmu drogi. Jej głównymi bohaterkami i bohaterami poza Dorotą Sturm (nastolatką, która jak magnes przyciąga pecha, ale mimo to pragnie ratować świat przed ekologiczną zagładą) jest: pracująca od rana do nocy i do tego na kilka etatów dziennikarka, marzący o karierze filmowej kierowca tirów, jego brat (podejmujący złe decyzje) policjant, małżeństwo właścicieli zniszczonej w pożarze farmy, a także sama Judy Garland, która ni stąd ni zowąd jak się okazuje pracuje na stacji benzynowej, śpiewa klientom swoje piosenki, po czym wyrusza w drogę skradzioną ciężarówką, aby odszukać opuszczoną przez siebie dawno temu córkę… Proszę więc lepiej zapiąć pasy, bo będzie się działo!
Autorka niemiecka ur. 1992 w Koblencji, absolwentka kierunku scenopisarstwo na Uniwersytecie Sztuk w Berlinie. W 2016 za libretto do opery Post Nuclear Love otrzymała nagrodę "Berliner Opernpreis". W ramach zaszczytnej Nagrody im. Ingeborg Bachmann zaproszona została na 22. edycję "Klagenfurter Literaturkurs" w roku 2018. Jej sztuka Tot sind wir nicht miała prapremierę w listopadzie 2018 w Theater Münster i otrzymała zaproszenie na festiwal "Neues Wiener Volkstheater 2019". Jej tekst Bonn ist eine Stadt am Meer prezentowano w ramach przeglądu sztuk "Autorentheatertage" w Deutsches Theater Berlin. Od roku 2019 jest członkinią ruchu Ministerium für Mitgefühl (Ministerstwo Współczucia). W tym samym roku wspólnie z Gelareh Shahpar założyła kolektyw Die Antagonist*Innen. W sezonie 2020/21 była autorką rezydentką w Theater Koblenz. Jej sztuka Maria Magda w maju 2021 otrzymała główną nagrodę festiwalu "Heidelberger Stückemarkt", a w czerwcu miała prapremierę w Theater Münster w reżyserii Theresy Thomasberger.
Nastolatka Maria trafia do klasztoru z internatem dla zbuntowanych dziewcząt, ale nie jest to zwykła, linearna historia mieszcząca się w ramach gatunku. Maria Magda jest wykuta w gniewie, subwersywna, szalona, wściekła, rozgrywa się w oparach szaleństwa, częściowo w świecie wizji, w których bohaterki doświadczają pękającej rzeczywistości razem z istotą, która przemawia głosem pogańskiej Trójpostaciowej Hekate i feministycznych matronek, z Donną Haraway na czele.
"Kosmosem, w jakim rozgrywa się ten tekst, jest kultura gwałtu. Pod tym hasłem ukrywają się takie tematy jak patriarchat i jego związek z kapitalizmem i kolonializmem, ludobójstwo, jakim było palenie czarownic, i feministyczny sposób postrzegania historii jako jednej z wielu możliwych narracji. Istotne było dla mnie, żeby zobaczyć rzeczywistość w stylistyce horroru i odwrotnie. Forma tego gatunku pomogła mi się zdystansować, a jednocześnie pozwoliła mi wypowiedzieć się w tej tematyce w sposób dobitny i głośny".
− Svenja Viola Bungarten w wywiadzie dla Rhein-Neckar-Zeitung
W opozycji do historii palenia czarownic, Bungarten konstruuje kontrhistorię; ukryta legenda klasztoru wiąże się z polowaniem na czarowników przez siostry zakonne (w istocie czarownice, potomkinie Hekate), a kulminacją tej opowieści jest akt buntu, wyśmianie, a ostateczne zignorowanie przemocowego Boga, który poszukuje idealnych kandydatek na "święte dziewice". Bungarten, mieszając ze sobą różne językowe rejestry, ostro punktuje problemy wciąż ugruntowanego na solidnych podstawach patriarchatu: kumulację kapitału, przejęcie kontroli nad ciałami i prawami reprodukcyjnymi kobiet, uzurpację w pisaniu historii (a "kto ma historię, ten trzyma władzę"), wymazywaniem kobiet (a także "heretyków, innowierców, osób na granicy dwóch światów, niebinarnych, niebiałych, czarownic [...]") z dyskursu publicznego.
"Gdyby Bóg przeczytał sztukę pod tytułem Maria Magda Svenji Violi Bungarten, musiałby natychmiast przepisać Biblię. Albo zlecić to Bungarten, która z kolei położyłaby kres całemu temu androcentryzmowi i oddałaby kobietom więcej znaczenia i autonomii. (...) Bo czyż historii Jezusa nie zapoczątkowała właśnie kobieta? (...) I dlaczego nasza zachodnia wizja świata nadal jeszcze opiera się na narracji, której podstawą jest hierarchia płci, służąca od zawsze głównie utrzymaniu władzy? (...) Jedno jest pewne: to najbardziej radykalny, najbardziej polaryzujący i najodważniejszy tekst wśród tegorocznych sztuk finałowych".
− laudacja Björna Hayeradla z okazji przyznania Svenji Violi Bungarten głównej nagrody w konkursie Heidelberger Stückemarkt 2021