język polskijęzyk angielski

Co nowego

Brigitte Bardot, francuska aktorka, piosenkarka i modelka, ikona lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych dwudziestego wieku, w powszechnej świadomości została zapamiętana przede wszystkim jako prawdziwa seksbomba i symbol kobiecego seksapilu, "francuska Marylin Monroe". Po dwudziestu latach obecności na ekranie zdecydowała o zakończeniu kariery filmowej i w całości poświęciła się walce o prawa zwierząt. Bohaterką monodramu Jacka Góreckiego jest prawie dziewięćdziesięcioletnia Bardot. 

To opowieść o grupie przyjaciół z czasów studenckich, którzy dostrzegają, jak wiele ich teraz dzieli, różni i drażni. Jak stali się sobie obcy, choć łączą ich piękne wspomnienia. To także historia o rozczarowaniu, zmarnowanych szansach, braku zrozumienia dla dzisiejszego świata. Na żywca to sztuka pełna ironii, poczucia humoru, która rozprawia się z iluzjami młodości bez kiczu i patosu; kameralna i dojrzała.

Urodził się 8 grudnia 1956 roku. Pochodzi ze Schrambergu (Schwarzwald). W 1976 założył grupę teatralną »Karl Napps Chaos Theater«. Studiował filozofię. Pisał teksty dla radia, telewizji oraz agencji reklamowych. Jest kabareciarzem, aktorem, pisarzem, który żyje i pracuje w Wiedniu oraz we Frankfurcie nad Menem. Autor książek takich jak: 107 tragische Vorfälle ("Sto siedem przypadków tragicznych"), Die Einladung ("Zaproszenie"), Kurt. Die Legende unter den Ikonen ("Kurt. Legenda pośród ikon"), oraz licznych sztuk teatralnych.

W podróż luxtorpedą – lokomotywą-symbolem przedwojennego marzenia o nowoczesnej Polsce – zabiera widzów w sztuce Kaczorowskiego inżynier Eugeniusz Kwiatkowski. Wybór to nieprzypadkowy, gdyż Kwiatkowski był w czasach międzywojennych Ministrem Przemysłu i Handlu, którego ambicje rozbudowy polskiej infrastruktury stanowią nie tylko doskonały punkt wyjścia do rozmowy o historii kolei w Polsce, ale też do rozliczenia snu o polskiej nowoczesności.

Poetycki, emocjonalny i osobisty dramat Prześlugi dzieli się na dwie części. W pierwszej czworo aktorów – trzy kobiety i jeden mężczyzna – balansuje między prywatnymi wypowiedziami (pisanymi na podstawie improwizacji) a odgrywaniem postaci. Każda z nich zaczęła dostrzegać jałowość zarówno w sobie samych, jak i wszędzie wokół, a narastająca frustracja prowadzi je do przewartościowania swojego życia. Dzielą się więc swoimi emocjami, pragnieniami, rozczarowaniami, poszukując innej drogi dla siebie.

Do zniszczonego mieszkania byłego aktora i alkoholika powraca jego dorosły syn. Chłopak wiele lat wcześniej, kiedy był sześcioletnim dzieckiem, został wysłany przez swojego ojca i jego drugą żonę, również aktorkę, do szkoły z internatem. Kobieta chciała się go pozbyć, a jego ojciec był zbyt spolegliwy i zależny, aby się jej przeciwstawić. Chłopiec na początku wracał do domu na weekendy, jednak niedługo później – na skutek machinacji macochy – nawet to zostało mu odebrane i w ten sposób na wiele lat stracił również jakikolwiek kontakt z ojcem.

Gdzie indziej mogliby spotkać się gadający kot, dziewczynka, która zniknęła podczas zabawy w chowanego i marzący o karierze aktorskiej lis, jak nie w teatrze! Tomek Kaczorowski zabiera widzów w magiczną podróż po teatralnym świecie – dosłownie i w przenośni. Przypadkowa, acz zgrana grupa wyrusza w drogę po zakamarkach opuszczonego teatru, żeby znaleźć jedzenie dla zamieszkującego budynek Pająka, niespełnionego aktora, który tymczasem jako zakładniczkę więzi babcię Anielę. 

Rodzina Lohmanów znajduje w lesie dziwne małe zwierzątko.  Nieidentyfikowalny, pasiasty stworek zyskuje sympatię rodziny i zostaje przez nich przygarnięty.  Początkowo urocza i nieznana istota, czule nazywana przez dzieci i rodziców "Kłębuszek" ze względu na swój mały rozmiar, wyrasta na leniwego olbrzyma o ogromnym apetycie, który wpędza rodzinę w kłopoty finansowe.  Ostatecznie zagarnia całą przestrzeń życiową dla siebie. Dziennikarze, naukowcy, turyści są zachwyceni "Kłębuszkiem", a rodzina postanawia na nim zarobić.

Monodram Tomasza Kaczorowskiego to druga po ANTYGONA: jestem na NIE sztuka autora dialogująca z Antygoną Sofoklesa i druga jego próba zmierzenia się z figurą dyktatora w formie monologu (po sztuce Psiajucha – napisanej tuż po rosyjskim zajęciu Krymu). W tym pierwszym utworze aktorzy i aktorki wcielający się w postaci z antycznej tragedii burzą czwartą ścianę i dystansując się od bohaterów dramatu, manifestują swoją niezgodę na podporządkowanie się regułom społecznej gry.

Królowa Bona, kobieta rozumna, wnikliwa i dalekowzroczna, przewyższająca swego małżonka Zygmunta umiejętnością trzeźwej oceny sytuacji, ma jednak pewną niezrozumiałą dla królewskiego błazna słabość. Choć kocha naturę i zamieszkującą polskie lasy zwierzynę, jest też rozmiłowana w polowaniach. I oto właśnie, nie zważając na to, że jest brzemienną, wybrała się w celu tropienia zwierza do królewskiej posiadłości w Puszczy Niepołomickiej.

Gdzieś na dalekiej Północy żyje sobie Stary Rozbójnik z Małą Rozbójniczką. Rozbójnik zamieszkał z córką z dala od „cywilizowanego” świata pełnego intryg i knowań rządzących nim złych książąt i księżniczek. Niewidująca oprócz ojca i zwierząt innych żywych istot Mała Rozbójniczka boi się obcych. Kiedy więc nagle w jej śnieżnym świecie pojawia się poszukująca swego Kaja Gerda – bierze ją za złą księżniczkę i każe ojcu ściąć jej głowę.

Cyniczny wykładowca akademicki Werner o radykalnie prawicowych poglądach oraz uciekający w miłość i literaturę melancholijny księgarz Ryszard, obaj po sześćdziesiątce, spotykają się po latach w gospodzie „Pod czeską ambasadą”, która znajduje się na drodze wyjazdowej z miasta. Spotkań jest trzy – zawsze w piątek o osiemnastej. Dawni koledzy z ławy szkolnej zajadają czeskie specjały, wypijają po jednym, dwa piwa i dyskutują. O tym co było, co jest i co będzie.

Wielki aktor postanawia zakończyć karierę. Kupuje usytuowany na odludziu zamek Druidenstein i wycofuje się z życia i kontaktów z otoczeniem, pragnąc odnaleźć spokój. W samotności dokonuje rozliczenia ze swoim życiem, analizuje swoje porażki, niespełnienia, sukcesy, miłości, których imion już nie pamięta; analizie poddaje również ludzką egzystencję jako taką. Bohater upaja się samotnością –  póki jest ona wyborem. 

Młoda muzyczka z Izraela, będąca w dziewiątym miesiącu ciąży, budzi się pewnego ranka w swoim pięknym apartamencie nad malowniczym kanałem Keizersgracht w Amsterdamie. Chce usmażyć omlet, ale w zdumieniu odkrywa, że nie ma gazu. Na progu drzwi znajduje rachunek na astronomiczną sumę obejmującą odsetki za brak płatności od roku 1944. Kto używał gazu w czasie, za który wystawiono rachunek, i kto właściwie powinien tę kwotę zapłacić?

Historia powstania tej wyśmienitej komedii małżeńskiej jest dość tajemnicza. Oto jeden z czołowych dramatopisarzy austriackich, znany z wnikliwych obserwacji mieszczańskiego życia i jego tajemnic skrzętnie skrywanych za zasłoniętymi firankami, postanawia napisać rasową farsę, pod względem intrygi, konstrukcji oraz charakterystyki bohaterów dorównującą najlepszym angielskim wzorcom, ba!