język polskijęzyk angielski

Bóg Honor Obczyzna

Tytuł oryginalny
Habe die Ehre
Tłumacz
Bikont, Karolina
Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
tekst zdobył nagrodę im. Nestroya za najlepszą produkcję offową 2013
Szczegóły obsady
3K, 6M (w tym 3 role epizodyczne: Policjantki, Policjanta i Kobiety)
Miejsce akcji
Salon z aneksem

Ibrahim Amir napisał mistrzowskie dzieło – można tę farsę porównać do stylu Michaela Frayna i komedii Dario Fo, a z drugiej strony widać wyraźne wpływy komedii gangsterskich w stylu Quentina Tarantino.

To nie jest zabawa dla amatorów fars o damsko-męskich perypetiach z roznegliżowanymi przez roztargnienie aktorkami, choć i tu może ich nie brakować. Tematem sztuki jest honor, który u tradycyjnych muzułmanów bardzo łatwo zhańbić. Zdrada ze strony żony to hańba męża i całej rodziny, a zmazać może ją wyłącznie zabójstwo honorowe. Co prawda u muzułmanów pojęcia honoru i hańby ukształtowały się na podłożu religijno-kulturowym, a u Polaków wyrosły na kompleksach, jednak wiele nas łączy: jesteśmy równie podatni na obrazę. I tak samo uwielbiamy bluźnić i przeklinać.

Ta sztuka może sprawdzić się na polskich scenach nie tyle jako wyszydzanie muzułmańskich obsesji, co jako krzywe zwierciadło dla wszelkiego fanatyzmu. Kurczowe trzymanie się tradycji - choćby wymagała od nas najbardziej absurdalnych czynów i w dodatku w oderwaniu od kontekstu kulturowego (wszak rzecz dzieje się na obczyźnie!) - ma nie lada potencjał komediowy.

"OJCIEC: Dobrze ci radzę, kobieto, nie każ mi podnosić ręki na ciebie. Na groby moich rodziców, przysięgam, że jak ci zaraz przywalę, będziesz wiedziała, czemu ryczysz! Stara durna klempa. Niedługo ludzie będą już tylko srać na te groby. Podziękuj za to swojej córce, kurwie. A rycz sobie, rycz. I żeby ci oczy wypadły z oczodołów.

BRAT: Herbaty?"

Kiedy chodzi o zabójstwo honorowe, żarty się kończą, prawda? Czy wcale nie?

W salonie zebrała się cała rodzina, obok w pokoju zamknięta jest córka. To ona odeszła od męża i dzieci i związała się z mężczyzną, którego kocha. Zdradzony mąż zapewnia, że już się na nim zemścił. Teraz trzeba jeszcze ukarać wiarołomną, żeby ratować honor rodziny. Mężczyźni – brat, mąż, ojciec i teść – okazują się jednak tchórzliwymi mścicielami, potrafią tylko uderzać w wysokie tony i wymachiwać bronią, ale do czynu nikt się nie pali. Krok po kroku wychodzą na jaw ich wątpliwości i zakłamanie, a kiedy nagle zjawia się zupełnie żywy kochanek kobiety, żeby ją zabrać, i trzyma wszystkich na muszce, mścicielom rzednie mina. Tylko matce nie, ona bowiem od początku realizowała własny plan.

"Niegrzeczna, trzymająca w napięciu i totalnie przegięta – zarówno sztuka, jak i realizacja, a kiedy muzułmańska rodzina udaje, że ni w ząb nie rozumie, co te gliny gadają, komedia osiąga wyżyny. Można się śmiać, a nawet trzeba, bo poprawność polityczna jest tutaj zupełnie nie na miejscu." (Neue Osnabrücker Zeitung)

"Bez zbędnego psychologizowania: Amir ośmiesza chore pojęcia honoru i przerysowując charaktery osiąga doskonały rezultat. Wychodzimy z teatru przekonani, że kobiety ostatecznie mają przechlapane w świecie zaślepionych patriarchatem mężczyzn (mimo pewności siebie i walki o swoje prawa), i przekonanie to pracuje w nas dalej." (Nachtkritik 29.01.2013)

"... Amir naprawdę znalazł sposób na to, jak powiedzieć coś więcej na ten temat, ale bez przyjętego oburzenia. Nie ośmiesza zabójstw honorowych, raczej stawia pod znakiem zapytania koncepcję honoru jako taką." (Kölner Stadtanzeiger)

"Na koniec zwyciężają kobiety. Żona wyzwala się spod tyranii tradycji, a kochanka, który jest takim samym maczo jak reszta, spuszcza po rynnie, odmawiając zamążpójścia. Z kolei matka nie tylko ukrywa córkę przed policją, ale i buntuje się przeciwko własnemu małżeństwu, w którym miłości nie było przez całe 40 lat. A kto ma na koniec odwagę wreszcie naprawdę kogoś zabić? Oczywiście kobieta! Zasłużone długie owacje na stojąco dla całego zespołu." (Köln-Nachrichten)

"Spektakl w Teatrze Hamakom rozprawia się z poważnym tematem zabójstw honorowych za pomocą sarkazmu i potężnej dozy ironii. O to właśnie chodzi w niewiele ponad godzinnym spektaklu według sztuki Ibrahima Amira Habe die Ehre. Trudny temat, a ubrany w doskonałą satyrę. Istniało spore ryzyko ośmieszenia sprawy, lecz do tego nie doszło." (DER KURIER 02.02.2013)

  • W Kolonii, gdzie odbyła się prapremiera niemiecka (Schauspiel Köln, 9 maja 2014), spektakl okrzyknięto najlepszym sezonu 2013/2014.
  • Spektakl pokazywany był 22 czerwca 2014 na Theaterbiennale 2014 "Nowe sztuki z Europy" w Staatstheater Wiesbaden, zbierając wspaniałe recenzje.
  • Austriacka prapremiera odbyła się 29 stycznia 2013 w Wiedniu, w Theater Nestroyhof Hamakom. Spektakl zdobył nagrodę im. Nestroya w roku 2013 za najlepszą produkcję teatru offowego.
  • Sztukę przełożono już (w rok od powstania) na jęz. francuski i turecki.
Formularz zamówienia sztuki

Zamawiana sztuka: Bóg Honor Obczyzna