język polskijęzyk angielski

Niedziela w Sodomie

Tytuł oryginalny
Sunday in Sodom
Tłumacz
Orczykowska, Marta
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Czas akcji
współcześnie
Miejsce akcji
Sodoma
Prapremiera
Downstairs Theatre, Toronto, 2016, reż. Matjash Mrozewski & Estelle Shook

Dlaczego żona Lota dwróciła się, choć groziło jej za to unicestwienie? Na to pytanie Biblia nie udziela odpowiedzi. Poświęcono tej kwestii wiele studiów, odpowiedź próbuje w swoim wierszu znaleźć m.in. Wisława Szymborska. To właśnie wiersz Szymborskiej stał się inspiracją dla Jordana Tannahilla, który bodaj jako pierwszy nadał bezimiennej żonie Lota własną tożsamość oraz imię.

W miasteczku Sodoma trwa niedziela. Lot siedzi w domu, maniakalnie oglądając w telewizji doniesienia o wojnie, ekscytując się każdą nową informacją z frontu. Jego żona Edyta idzie jak zawsze robić pranie w zbiorniku wodnym, nad którym spotykają się miejscowe gospodynie, wymieniając plotki. W powrotnej drodze odbiera telefon – to Izaak, stryjeczny brat Lota. Przerażony chłopak wyznaje, że ojciec, Abraham, właśnie próbował go zabić. Edyta proponuje Izaakowi na kilka dni schronienie u nich w domu. Na wieść o tym Lot dostaje szału: nie mogą przyjąć w domu mężczyzny, kiedy Edyta i ich córka Sara menstruują – to jest haram. Edyta stawia na swoim i Izaak pojawia się u nich na noc. Pojawiają się też dwa biblijne anioły – tutaj w osobach amerykańskich żołnierzy, którzy stacjonują w miasteczku, by stłumić nasilające się rebelie. W Sodomie jest niespokojnie, ludzie buntują się, dochodzi do zamachów bombowych. Interwencja amerykańskich sił krwawo tłumiących zamieszki przyjmowana jest z wielką wrogością. Nie przez wszystkich. Lot gościnnie przyjmuje pod swój dach żołnierzy (nie bacząc, że to jest haram), karmiąc ich do syta i opatrując rany. Błyskawicznie dowiadują się o tym sąsiedzi i szturmują dom Lotów. W wynikłej strzelaninie życie traci Babi, sędziwa matka Lota, on sam zostaje mocno poturbowany, a jeden z amerykańskich żołnierzy jest wleczony nagi za samochodem aż do doszczętnego zmasakrowania ciała. Drugi z „aniołów” wraca z wieścią, że Bóg za karę szykuje na miasto nalot dronów. W podzięce za lojalność rodzina Lota może uniknąć zagłady, jeśli błyskawicznie opuści miasto. Jest warunek: nie wolno im oglądać się za siebie. Lot, Edyta, Sara i Izaak szykują się do natychmiastowej ewakuacji. I wtedy okazuje się, że zniknęła jedna z dziewczynek Sary, a czas nagli…

Tannahill zastosował w dramacie zabieg uwspółcześniający biblijny mit: bohaterowie używają komórek, jeżdżą samochodami, mają profile na Facebooku, a na dachach satelitarne anteny. Niedziela w Sodomie to pisany rytmicznym, poetyckim – choć jednocześnie bardzo współczesnym językiem tekst o okrucieństwie, imperializmie i bezsensie wojny. O pięknie kobiecości, o sile matczynej miłości, która jest wartością najwyższą – ponad strachem, kulturowo wymaganym posłuszeństwem, ponad własnym życiem. Tannahill w sposób wzruszający ukazuje relacje i nierozerwalną więź czterech pokoleń kobiet. Po lekturze szczególnie zapada w pamięć portret głównej bohaterki – czułej, wrażliwej, ale i bohatersko odważnej, gotowej, jeśli taka konieczność, stanąć do walki nawet z samym Bogiem. Edyta nie chce być potulna i za swój bunt płaci wysoką cenę – zostaje, zgodnie z przekazem biblijnym, zamieniona w słup soli. Co stanowi nie lada wyzwanie dla aktorki, której autor każe od początku do końca spektaklu trwać w bezruchu – ów bezruch wzmacnia jeszcze ekspresję burzliwych emocji.

Formularz zamówienia sztuki

Zamawiana sztuka: Niedziela w Sodomie