Poetycki dramat, którego podstawę stanowi monolog wewnętrzny Ireny Grigucy, ochrzczonej przez samą siebie imieniem Bernadett – dziewczyny, którą matka zostawiła po narodzinach. Częścią jaźni bohaterki jest Klips, nieokreślony byt nazywany w samym dramacie „aniołem, drugą połową Bernadett, bez określonego wieku, odzywający się różnymi głosami” – zarówno jako głos wewnętrzny, jak i z zewnątrz.
Imię towarzysza dziewczyny odnosi się do metalowego przedmiotu, który Bernadett zaciska wokół języka. „Klipski” funkcjonuje również jako mowa „nagiego Boga i nagich aniołów”. Paraliż komunikacyjny, próba znalezienia pojemnej metafory, w którą można ubrać traumatyczne przeżycia, niemożność porozumienia ze światem to tematy, które stanowią osnowę utworu (w pewnym momencie z ust protagonistki pada osobliwa litania: „Mam niedobór witaminy A… Mam niedobór witaminy B… C…” itd.). Wykorzenienie z języka wiąże się z poszukiwaniem własnego miejsca w nieprzyjaznej rzeczywistości. Realia nie są sprzyjające – Bernadett jest zdana na łaskę i niełaskę matki zastępczej, która w dogodnych momentach oddaje ją i odbiera z „bidula”, później dziewczyna zaczyna dorabiać sobie w domu publicznym, funkcjonującym pod szyldem „Cafe Tiramisu”.
Jednym z najważniejszych leitmotivów utworu jest obraz odrzucanych za siebie kamieni, symbolizujących ludzi usuwanych ze świadomości. Wspomnienia kolejnych osób są umieszczane w tajemniczym, nieuchwytnym wymiarze zwanym „Nigdzie” lub „Nigdy”. Tym samym tytułowe zabijanie staje się zabijaniem symbolicznym, rozumianym jako wyrugowanie z pamięci. Zanim jednak Bernadett podejmie próbę „zabicia” matki, dokona zamachu na własne życie…
Niezwykły, gęsty, symboliczny język autora jest atutem dramatu – utwór mieni się wieloma znaczeniami, dzięki czemu pozostaje otwarty na rozmaite interpretacje. Zabiłam moją matkę umożliwia zastosowanie wielu strategii scenograficznych oraz obsadowych (Klips nie musi być fizycznie obecny na scenie; interesująca jest również możliwość zrealizowania całości jako hipnotyzującego słuchowiska).
- Sztuka ukazała się drukiem w antologii Wróg publiczny i inne dramaty węgierskie.