język polskijęzyk angielski

Walser Theresia

Walser, Theresia

Ur. w 1967 r. w Friedrichshafen córka pisarza, Martina Walsera. Po maturze przez rok pracowała w domu starców, a w latach 1990-94 studiowała aktorstwo w Wyższej Szkole Muzyki i Teatru w Bernie. Po szkole przez dwa lata występowała w teatrze w Getyndze. Jej sztuki stanowią ostrą polemikę z typowym realizmem scenicznym, a poetycki język zyskał bardzo szybko uznanie krytyki. W 1998 roku miesięcznik „Theater heute” uznał ją za debiutantkę roku. Jej pierwsza sztuka, Ostatnia para, powstała w 1996 roku, a rok później miała prapremierę w Stuttgarcie. Największą sławę przyniosły jej Córki King-Konga.

 

Ostatnia para

Tłumacz
Kaduczak, Jacek
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn

Co się stanie, gdy na scenie spotkają się sami nieudacznicy: dwie świeżo upieczone absolwentki szkoły teatralnej, które były już na przesłuchaniach w szesnastu teatrach i żaden nie zdecydował się ich zatrudnić, nieśmiały urzędnik wydziału kultury marzący o karierze scenicznej, oraz doktor chemii, który okazuje się zbyt wykształcony, aby pojąć się jakiejkolwiek pracy, i w związku z tym zajmuje się malowaniem dekoracji teatralnych? Wszyscy oni marzą o dostaniu się przed oblicze dyrektora teatru. Ten jednak wcale nie jest Bogiem Wszechmogącym, który odmieni ich życie. Obawia się bowiem, że jego teatr zostanie zamknięty tuż przed premierą. Bardzo szybko obawy te okazują się uzasadnione – urzędnik wydziału kultury przyszedł do teatru, by obwieścić, że rada miasta zadecydowała o jego natychmiastowym zamknięciu...

Theresia Walser pokazuje ludzi, którzy nie radzą sobie we współczesnym świecie: przegrywają w wyścigu o pracę, żyją marzeniami, które się nigdy nie spełnią, i starają się samych siebie przekonać, że za chwilę ich życie ulegnie całkowitej odmianie. Pokazuje ich ciepło i z sympatią, ale jednocześnie w dość okrutny sposób, nie pozostawiając nam żadnych wątpliwości w kwestii odniesienia przez jej bohaterów jakichkolwiek sukcesów.

Córki King Konga

Tytuł oryginalny
King-Kongs Töchter
Tłumacz
Kaduczak, Jacek
Gatunek sztuki
Komedia
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Postacie
młode pielęgniarki, pensjonariusze domu starców i młody poszukiwacz przygód
Szczegóły
czarna komedia
Miejsce akcji
dom starców

Opiekunki:

Berta - w średnim wieku, ma problemy ze znalezieniem odpowiedniego dla siebie mężczyzny.
Carla - prawdopodobnie w tym samym wieku co Berta, zainteresowana przyrodą
Meggie (lat 32) niezrealizowana pielęgniarka - nie ma specjalizacji, marzy o wyjeździe i lepszym życiu, do pensji dorabia niosąc pociechę panu Potti

Starzy mieszkańcy:

Pani Greti - nimfomanka, wielokrotna wdowa
Pani Albert - ma mocno posuniętą sklerozę
Pan Albert - łasuch, miłośnik likieru
Pan Pott - lat 79, wielbiciel kobiet, zakochany w Meggie
Pan Nübel - miłośnik muzyki
Pani Tormann - lat 80, wegetująca roślina

Akcja tej czarnej tragikomedii rozgrywa się w domu starców. Trzy pielęgniarki (tytułowe Córki King Konga) są niezadowolone ze swojego losu - każda z nich marzy o innym życiu. Berta o mężczyźnie, z którym mogłaby się związać, atrakcyjna Megii (pochłonięta mroczną filozofią śmierci) o wyjeździe w świat i rzuceniu poniżającego dla niej zajęcia (szczególnie nie lubi sprzątać po staruszkach, którzy nie kontrolują swoich odruchów fizjologicznych); a Carla - o wielu innych rzeczach. Są cyniczne i oschłe w stosunku do swoich podopiecznych. Wymyśliły sobie zabawę i jednocześnie misję: uśmiercają pensjonariuszy domu w szczególny sposób - inscenizując ich śmierć na wzór scen ze starych filmów z udziałem Bette Davis, Clarka Gable'a, Rity Hayworth, Freda Astaire'a, Ginger Rogers. Każdy ze staruszków, którzy znajdują się w domu, wie, że dostał bilet w jedną stronę, ale kurczowo trzyma się życia. Jak w każdej społeczność tego rodzaju - każdy staruszek ma swoje ułomności, dziwactwa i wady. Akcja sztuki rozgrywa się w wigilię osiemdziesiątych urodzin pani Tormann oraz w samym dniu urodzin, którego niestety jubilatka nie dożyje. Staruszka jest już wegetującą rośliną - ciągle słucha nagrania z życzeniami urodzinowymi, które przysłał jej syn. To nagranie w niewielkim stopniu budzi ją do życia. Wokół pani Tormann pojawiają się najrozmaitsze postacie pensjonariuszy. Pani Hilda Albert (z gnijącą nogą i posuniętą sklerozą) właśnie dostała list z łańcuszka szczęścia i nie chce go przesłać dalej. Jej mąż jest zajęty tylko myśleniem o smakołykach, które będą podawane do posiłków. Pani Greti, stara nimfomanka, która pochowała kilku mężów, marzy o następnym związku - chce mężczyzny jurnego i młodszego od siebie. Pan Pott (stary erotoman) bez przerwy składa wiersze na cześć pięknej Meggi, która świadczy mu szczególne usługi - opowiada mu sprośne historie. Jest jeszcze pan Nübel - zwariowany muzyk imitujący całą orkiestrę. Między staruszkami krąży wieść, że w parku ukrywa się zboczeniec. Wieczorem pani Greti sprowadza do domu Rolfiego, który jest poszukiwaczem przygód podróżującym do Aten. Staruszka uwodzi go, a potem poniża. W tym samym czasie Pielęgniarki uśmiercają solenizantkę, panią Tormann, którą w ostatnich chwilach jej życia przebierają za Mae West. Wszystko ma wyglądać na samobójstwo. Rozluźnione po spełnionym obowiązku, znajdują w salonie Rolfiego (ten oferuje, że naprawi żyrandol w jadalni) - Berta nie może stracić takiej okazji. Z kolei Rolfi po spełnieniu obowiązków narzuconych mu przez Bertę wraca i zabiera się do naprawiania światła. Pojawia się Meggi i niedwuznacznie daje mężczyźnie do zrozumienia, że ona też by chciała... W tym momencie do pokoju wkracza pan Nübel i włącza światło - Rolfi ginie od porażenia prądem. Następnego dnia czekający na śniadanie staruszkowie odkrywają ciało niedoszłego podróżnika. W obawie, że posiłek może się opóźnić, chowają trupa od stołem. Córki King Konga roztrząsają swoją misję sprzątania za pana Boga i marzą o innym życiu, w którym ich umiejętności byłyby docenione.