Miejsca akcji: bar, ekskluzywny gabinet Krisa, stara hala fabryczna
Omówienie:
Błyskotliwie napisana tragikomedia, przesycona goryczą i ironicznym spojrzeniem na współczesny świat. Pogoń za pieniędzmi, kariera za wszelką cenę, łatwy seks, życie na jak największych obrotach, nieustanna adrenalina - oto cele bohaterów sztuki. Jednocześnie sztuka Burzyńskiej wpisuje się w nurt literatury (również dramatycznej) podejmującej próbę opisania i zdefiniowania świata męskich priorytetów i stereotypów. Koncept sztuki zasadza się na przewrotnym pomyśle, otóż bohaterowie są "zdalnie sterowani", są również bohaterami gry komputerowej, co daje prostą, lecz dzięki temu niezmiernie celną metaforę naszego funkcjonowania w świecie w ogóle. Sztuka napisana jest bardzo sprawnie, wartko, autorka doskonale imituje współczesną nowomowę młodych yuppies.
streszczenie:
W PROLOGU kobiecy głos płynący z offu przedstawia bohaterów sztuki niczym samców w "Randce w ciemno". Oto przedstawiciele współczesnego pokolenia młodych zdobywców, oto mężczyźni luksusowi, świat należy do nich - są przystojni, mają świetną pracę, pieniądze, mogą zdobyć każdą kobietę, o której zamarzą (i robią to), ale przede wszystkim są posiadaczami czegoś, co w dzisiejszym świecie jest kapitałem nie do pogardzenia - a mianowicie doskonałego samopoczucia. Bezkompromisowy i konkretny Kris (dawniej Krzysztof) jest łowcą głów, Art (dawniej Artur) to twardziel, który pozuje na romantyka, jego domeną jest handel nieruchomościami, życiowe credo Aleksa (dawniej po prostu Olka), przedstawiciela handlowego, brzmi: sprzedać i kupić można wszystko, nawet łysinę, Mateo (dawniej Mateusz), niedoszły artysta-konceptualista, zbija ogromne pieniądze na pseudoartystycznych reklamach.
Pierwsza część sztuki nosi tytuł GRA MIŁOSNA. Czterech przyjaciół spotyka się w barze, przy piwie, są wyluzowani i z zapałem oddają się ulubionej rozrywce mężczyzn w każdym wieku, eufemistycznie mówiąc, rozmowie o kobietach. Dynamicznie napisany dialog nosi charakter stroszenia pawich ogonów, panowie przechwalają się jeden przez drugiego swoimi sukcesami w zdobywaniu licznych przedstawicielek płci pięknej. Co chwila przerywana rozmowa dzwonkami telefonów komórkowych (to: szef, klient, konkurs SMS-owy, szef, klient, konkurs itd.) powoduje, że scena toczy się w rozedrganym, szybkim tempie. Kiedy w końcu głos z offu nakazuje wyłączenie telefonów komórkowych, nasi Mężczyźni poddają się nakazowi z niechęcią. W tym momencie Art opowiada o nowym romansie z pewną stewardesą, która w niezwykle poetycki sposób potrafi opowiadać o swoich doznaniach seksualnych. (np. jakby język kameleona pełzał jej po karku, a w powietrzu unosił się zapach orzechów włoskich albo że czuła się jak srebrzysta barakuda, która tańczy na falach przypływu). Szybko jednak wychodzi na jaw, że ta poetka to Monika, żona Krisa, a zaraz potem okazuje się, że jest ona również od dwóch tygodni nową dziewczyną Aleksa. Żałosny finał dobrego samopoczucia samców.
Kolejna część sztuki nosi tytuł GRA STRATEGICZNA, akcja toczy się w nowym gabinecie Krisa, który zaprosił przyjaciół, żeby razem z nim świętowali jego awans. Kris właśnie jest w przededniu znaczącego sukcesu - zwerbował dla ogromnej korporacji najnowszej generacji doskonałego pracownika. Każdy z wchodzących rozmawia przez telefon, w pewnym momencie okazuje się, że jeden z nich dodzwonił się do drugiego i patrząc na siebie rozmawiają ze sobą przez komórki. Do Krisa dzwoni klient z wiadomością, że rezygnuje z intratnej posady. Kris jest załamany, jeżeli przyjdzie na jutrzejsze spotkanie z kwitkiem, będzie to oznaczało koniec jego kariery. Postanawia zwerbować na spotkanie z przedstawicielami firmy Global Progress jednego z przyjaciół. Zaczyna z nimi cyniczną grę, usiłując wywołać w nich poczucie niezadowolenia z życia. Panowie szybko łapią przynętę, ale rozgrywka między nimi obiera kierunek zupełnie inny niż zakładał Kris. W końcu dochodzi do bójki, w wyniku której Kris zostaje sam. Głos z offu oznajmia mu, że nie zaliczył sytuacji kryzysowej i spada trzy pietra niżej. Acha! I jeszcze jedno, Global Progress nie istnieje. Have a nice day!
Część trzecia zatytułowana GRA WOJENNA rozgrywa się w ponurym wnętrzu jakiejś zrujnowanej fabryki. Panowie podzielili się na dwie pary i bawią się w paintball. Napiętą, prawdziwie wojenną atmosferę zagrożenia rozładowuje w końcu ostateczne starcie przeciwnych "drużyn". Niespodziewanie przyjaciele znajdują zwłoki dziewczyny. Zaczynają się wzajemne podejrzenia. Dziewczyna jest cała we krwi. Czy ktoś miał ostrą amunicję? Chcą zabrać zwłoki z miejsca wypadku, ale orientują się, że ich auto zniknęło. Postanawiają zadzwonić po pomoc do wspólnej znajomej, Moniki, ale... dźwięk telefonu rozlega się z miejsca, gdzie leży ciało. Wszyscy są przerażeni. Napięcie staje się tak nieznośne, że dochodzi do bójki. Kris, Aleks i Art po kolei padają nieprzytomni. Mateo płacząc próbuje ocucić martwą Monikę, wtedy orientuje się, że to nie ciało, ale dmuchana lalka. Komentuje to głos z offu:Jaka szkoda, że nie możesz zobaczyć swojej głupiej miny! Reszta bohaterów budzi się powoli, leżą tuląc się do siebie, ale nie mają siły wstać, Mateo przytula lalę, która wyślizguje mu się z rąk i unosi do góry. Głos z offu mówi, że bohaterowie nie spełnili jego oczekiwań, że są jedynie figurami w grze, na której reguły nie mają żadnego wpływu.Za chwilę wygaszę wasze wskaźniki nastroju... Przestaniecie cokolwiek odczuwać... Może to i lepiej? Seks? Kariera? Wojna? Co za banał?... Delete... Game over.
W ostatniej scenie zamiast Głosu z offu może pokazać się młoda kobieta siedząca tyłem do widowni i grająca na komputerze w grę typu Sims.
dla ADiT oprac. jol-cich
Autorka w zręczny sposób z dystansem i nieodłącznym poczuciem humoru podsumowuje w Mężczyznach cywilizację prawego kciuka, o której można się dowiedzieć więcej w dodatku do Polityki nr 50/2005 z dnia 17.12.05.