język polskijęzyk angielski

Czar molekuły

Tytuł oryginalny
Elegance molekuly
Tłumacz
Krauze, Krystyna
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
Sztuka ukazała się w antologii "Prawda i miłość. Czeskie sztuki współczesne" w 2020 r. (wyd. ADiT)
Prapremiera polska
5 marca 2022, Teatr Miejski Gdynia, reż. Krzysztof Rekowski

"Molekuły pani męża są takie piękne. Jak tancerki", mówi jedna z bohaterek do żony chemika Antoniego Holyego. Pavla, studentka dziennikarstwa, chce zrobić wywiad-rzekę z Ludmiłą Hola, żoną naukowca, który odkrył tytułową molekułę. Pavla szuka story, historii, która będzie sexy i dobrze się sprzeda. Czy historia wynalezienia leku na AIDS to właśnie takie story? Dobre story? W latach 80, kiedy wirus HIV zaatakował ludzi na całym świecie, w Czechach kończył się komunizm. O nosicielach tego wirusa, wywołującego AIDS, śmiertelną chorobę, nie rozmawiało się za żelazną kurtyną. Choroba, jej przyczyny, umieranie na nią często w osamotnieniu, były tematami tabu. To jest story.

"Masz raka, jesteś biedaczkiem, wszyscy współczują. Masz Aids, jesteś wyrzutkiem"
- powie amerykański naukowiec John Martin, jeden z bohaterów.
 
"W poniedziałek, 16 czerwca 2012 roku, w wieku siedemdziesięciu pięciu lat, zmarł słynny czeski chemik, profesor Antoni Holy", odkrywca cidofowiru, adefowiru i tenowofiru - molekuł, które stały się podstawą m.in. leku na AIDS. Tak zaczyna się nasza opowieść. Jego śmierć staje się punktem wyjścia do poprowadzenia przez Petra Zelenkę opowieści pod intrygującym tytułem, na który autor zdecydował się bardzo świadomie. Chciał podkreślić, że jego bohaterowie, chemicy, o badanych przez siebie molekułach rozmawiają jak o czarujących, pięknych kobietach. Czar molekuły jest wielki i obezwładniający, a snuta przez Zelenkę opowieść to rzecz o pasji i fascynacji. Po prostu - o miłości od pierwszego wejrzenia. Między tymi ludźmi dosłownie i w przenośni jest chemia. Każdy ma tu swoją sprawę do załatwienia, swój dramat, swoją tajemnicę, swoją mroczną lub świetlaną część życiorysu.
 
Odkrywca wspomnianej molekuły, Antonin Holy, postać skomplikowana i niejednoznaczna. Jego żona Ludmiła, milcząca współautorka naukowego sukcesu, ale i w pewnym sensie ofiara męża geniusza, któremu poświęciła życie. Przepytywana przez przyszłą dziennikarkę, Pavlę, zostaje zmuszona do uruchomienia pamięci i snucia własnej wersji opowieści na temat swojego małżeństwa. Po stronie amerykańskiej naukowiec John Martin, przyjaciel i powiernik Holyego, oraz jego żona Rosemary, konkretna i zdeterminowana. Po latach pisze książkę na temat odkrycia molekuły, stawia kluczowe pytania, jest komentatorem wydarzeń po stronie amerykańskiej i to także z jej perspektywy poznajemy tę historię. Belgijski współtwórca sukcesu, Erik De Clercq, szara eminencja, cichy „sprawca zamieszania”, lekarz, który opracował koktajl leków na AIDS i przedłużył życie wielu osobom, ale ponieważ na tamten moment zrobił to nie do końca zgodnie z prawem, zapłacił życiem w niepewności. A ponieważ, jak powiedzieliśmy, czar molekuły ma ogromny zasięg, chodzi o to, aby miał jeszcze większy, zatem potrzebna jest machina, spiritus movens - Michael Riordan, amerykański miłośnik chemii, pulsuje w nim żyłka biznesu, która wkrótce bierze górę nad ideałami, bo pojawia się temat, jakże niezręczny dla tych ideałów: pieniądze. Bez nich badania w Czechach nie mogą być kontynuowane. Ale - mogą się przenieść do Stanów Zjednoczonych. Amerykanie mają pieniądze, ale lubią też mieć władzę, a przemysł farmaceutyczny to biznes, który jest częścią dużej polityki. Donald Rumsfeld, odpowiedzialny za sektor zbrojeniowy, ma pieniądze, podejrzanie dużo pieniędzy z nieznanych źródeł…
 
Dużo pieniędzy budzi zawsze dużo emocji. Podziały i rozczarowania to ich skutki uboczne, ale jest za późno, żeby się zatrzymać. Ostatecznie sukces zostaje osiągnięty. I choć, jak powiedział Vaclav Havel, ostatni prezydent Czechosłowacji i pierwszy przywódca demokratycznych Czech po upadku komunizmu, „prawda i miłość muszą zwyciężyć nad kłamstwem i nienawiścią”, to koszty poniesione przez bohaterów Czaru molekuły dla niektórych z nich okazują się bezzwrotne. Antoni Holy zapada na ciężką odmianę Parkinsona:
 
"Czy bada się jakieś leki na tę chorobę? Jeśli tak, zgłaszam się na ochotnika do testów. Zgłaszam się do eksperymentu", mówi Holy, ale ostatecznie konstatuje: "Mało chorych. Nie opłaca się…"
 
Ironia losu jest odporna na sukcesy.
 
Formularz zamówienia sztuki

Zamawiana sztuka: Czar molekuły