Zwariowana, na wskroś współczesna komedia, mocno osadzona w mediach społecznościowych. Kawa po kaukasku opowiada o tym, jak ciągła obecność w sieci wpływa na nasze relacje i jak łatwo pogubić się, żyjąc równolegle w dwóch rzeczywistościach – tej prawdziwej i tej wirtualnej.
Claudia, młoda i popularna influencerka, zajmująca się przede wszystkim modą i urodą, bez trudu potrafi wylansować w internecie, co tylko zechce. Nawet przez przypadek zasłyszany w kawiarni i dość absurdalny pomysł na słoną kawę, czyli tytułową „kawę po kaukasku”. Życie dziewczyny nie jest jednak usłane tylko i wyłącznie różami. Claudia zmaga się z zazdrością pewnej „emerytowanej miss”, Violi, która publikuje w sieci materiały obśmiewające influencerkę. Jej działania co prawda przysparzają Claudii dodatkowych lajków i odsłon, pytanie jednak, czy warto je zdobywać takim kosztem? Do tego dochodzą problemy w życiu prywatnym. Influencerka poznaje „mężczyznę idealnego”, jednak tak bardzo jest zajęta tweetowaniem i sprawdzaniem kolejnych powiadomień, że nie znajduje czasu nawet na to, żeby dowiedzieć się, czym naprawdę zajmuje się jej wymarzony facet. W końcu Claudia na fali rosnącej popularności otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Ma szansę pojechać na najważniejszy londyński pokaz mody i przeprowadzić z niego transmisję live na swoich mediach społecznościowych. Na wyjazd zabiera oczywiście swojego chłopaka Roberta, który robi zaskakująco dobre i profesjonalne zdjęcia… W Londynie spotka ją jednak jeszcze więcej niespodzianek. Sponsorem jej wyjazdu okaże się nie kto inny, jak mąż samej Violi, zazdrosnej „emerytowanej miss”. Czas pokaże, że całą czwórkę łączą bardzo różne zależności, a ich interakcje oraz komiczne, nieraz wręcz farsowe uniki przysporzą czytelnikom i widzom wiele powodów do radości, a i prawdziwych salw śmiechu.
Nie ma więc co się wahać i ociągać, tylko od razu sięgać po wylansowaną przez Claudię Kawę po kaukasku, doprawioną co prawda do smaku solą zamiast cukru, ale za to bardzo modną i na czasie! Kto pierwszy, ten lepszy!